"We shouldn't blame people who are working very hard"
Laburzysta był gościem debaty w BBC Radio 5. Przekonywał słuchaczy, iż imigranci dokonali „ogromnego wkładu” w rozwój gospodarczy Wielkiej Brytanii.
„Dwa miliony Brytyjczyków zdecydowało się na życie w innych częściach Europy. Myślę, że nie chodzi o określenie pewnej liczby cudzoziemców, którzy mogą co roku przybywać do naszego kraju – chodzi o zapewnienie odpowiedniego wsparcia finansowego poszczególnym sektorom publicznym” - wyjaśnił lewicowy kandydat, cytowany przez "Daily Express".
„Ci, którzy przybyli do naszego kraju, by tu pracować i płacić podatki, nie ponoszą winy za to, że brakuje mieszkań czy szkoły są przepełnione. Zamiast tego powinniśmy winić rząd, który nie wywiązuje się ze swoich obietnic i nie inwestuje w usługi, które są niezbędne” - dodał Jeremy Corbyn.
„W moim okręgu wyborczym (Islington North – przyp. red.) mieszkają ludzie z najróżniejszych części świata, którzy mówią w różnych językach. Są oni świadomi różnic kulturowych, rozumieją je. Uważam, że dzieci, które wychowują się w takim wielokulturowym środowisku, lepiej potrafią pojąć świat” - wyjaśnił.
Laburzysta podkreślił, iż obecna debata na temat imigracji zeszła na zły tor i bazuje na „obwinianiu ludzi, którzy pracują tu bardzo ciężko”.
Pozostali kandydaci na lidera Partii Pracy, m.in. Andy Burnham oraz Yvette Cooper, nie zgadzają się w tej kwestii z Corbynem - postulują zaostrzenie polityki imigracyjnej, zwłaszcza kontroli granicznych.