Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Expert: UKIP attracts disgruntled and polarizes the debate on migration

Expert: UKIP attracts disgruntled and polarizes the debate on migration
UKIP ma coraz więcej zwolenników i już dwóch przedstawicieli w brytyjskim parlamencie. (Fot. Getty Images)
The UK Independence Party (UKIP), which in yesterday's by-election in the county of Rochester/Strood won a second mandate to the House of Commons, has polarised the debate on immigration, says Stephen Booth of the Open Europe think tank.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"W przeszłości dobry wynik w wyborach uzupełniających osiągali liberałowie, którzy teraz są w rządzie. Rolę partii antyestablishmentowego protestu przejął po nich UKIP. To rozczarowujący wynik dla rządzącej partii konserwatywnej, ale nie jest dużym szokiem, bo był przewidywany. Nie jest podstawą do uogólnień przed majowymi wyborami powszechnymi, w których UKIP będzie miał do pokonania wyższą poprzeczkę" – zaznacza ekspert.

Według niego Rochester jest dla torysów ważnym okręgiem i będą musieli go UKIP-owi odbić, jeśli mają pozostać u władzy po wyborach. Sukces UKIP-u widzi nie tylko w pokonaniu partyjnej machiny torysów, lecz także w tym, że ugrupowanie to wymusiło na partiach głównego nurtu usztywnienie stanowiska w sprawie migracji.

Obecnie zarówno torysi, jak i laburzyści zgadzają się, że potrzebna jest reforma na unijnym szczeblu, dotycząca spraw socjalnych imigrantów.

"Wielka Brytania ma szczególny system świadczeń pracowniczych, w którym nisko opłacani pracownicy mogą uzyskać ulgi podatkowe. Ich ograniczenie oznaczałoby, że zasada swobodnego przepływu siły roboczej byłaby utrzymana, ale imigranci musieliby utrzymać się z pracy i nie mogliby liczyć na wsparcie ze strony państwa, do którego przyjechali" - zauważa przedstawiciel Open Europe.

"Byłoby dużą niespodzianką, gdyby brytyjski rząd, niezależnie od tego, która partia go wyłoni po wyborach w maju 2015 r., nie wystąpił do UE z propozycjami ograniczenia dostępu imigrantów do systemu świadczeń socjalnych" – tłumaczy Booth.

"Nie tylko brytyjska opinia publiczna świadoma jest tego, że migracja jest ważną kwestią społeczną, polityczną i ekonomiczną. Język może się różnić, akcenty mogą być rozłożone inaczej, ale także rząd Niemiec dał do zrozumienia, że jest za ideą swobodnego ruchu ludności, ale nie za swobodnym ruchem w ramach systemów socjalnych" – dodaje analityk.

Jeszcze przed końcem roku premier David Cameron wygłosi przemówienie, w którym przedstawi propozycje ws. polityki migracyjnej. Niektórzy zarzucają mu, że chce przelicytować UKIP w jej usztywnieniu. Zdaniem Bootha, Cameron wolałby, aby na pierwszym planie kampanii wyborczej znalazła się gospodarka, ponieważ mógłby przypisać sobie zasługi za jej ożywienie. Zastrzega zarazem, że migracji nie da się usunąć na daleki plan i że laburzyści zbliżyli się ostatnio do torysów w tej kwestii.

Nieoficjalne doniesienia sugerują, że w ślady zwycięzcy z Rochester i Strood Marka Recklessa, a wcześniej Douglasa Carswella, reprezentującego okręg Clacton, którzy zmienili barwy partyjne przechodząc z partii konserwatywnej do UKIP-u, może pójść co najmniej dwóch dalszych deputowanych torysów, poddając się osądowi wyborców i wymuszając wybory uzupełniające na krótko przed wyborami powszechnymi.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement