US journalist James Foley beheaded by ISIS fighter "with London accent"
Brytyjskie służby oraz eksperci starają się ustalić tożsamość zamaskowanego mężczyzny z brytyjskim akcentem, który odciął głowę Foleyowi.
Brutalne nagranie przeanalizowała m.in. Claire Hardaker, wykładowca językoznawstwa i języka angielskiego w Lancaster University. "Na pewno mamy do czynienia z brytyjskim akcentem z południa kraju - prawdopodobnie z Londynu" - stwierdziła podczas wywiadu w radiu LBC.
Szef brytyjskiej dyplomacji Philip Hammond przyznał, że nie zdziwił się, słysząc brytyjski akcent dżihadysty. Wskazał, że rząd Wielkiej Brytanii wielokrotnie wyrażał zaniepokojenie rosnącą liczbą młodych Brytyjczyków, wyjeżdżających walczyć do Syrii, bądź do innych krajów.
Zwrócił też uwagę, że ludzie ci stanowią też potencjalne zagrożenie po powrocie. "Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że znacząca liczba obywateli brytyjskich jest zamieszana w straszliwe zbrodnie, prowadząc dżihad z Państwem Islamskim i innymi ekstremistycznymi organizacjami" - zaznaczył.
Na wideo zatytułowanym "Przesłanie dla Ameryki" uzbrojony bojownik, który mówi z brytyjskim akcentem i twierdzi, że jest członkiem Państwa Islamskiego, oświadczył, że egzekucja dziennikarza jest odwetem za amerykańskie bombardowania celów dżihadystów w Iraku. James Foley został uprowadzony w Syrii w 2012 roku.
Dżihadyści zagrozili też egzekucją kolejnego amerykańskiego dziennikarza, Stevena Sotloffa, który zaginął w Syrii w lipcu 2013 r., jeśli lotnictwo USA nie zaprzestanie ataków na ich pozycje.
Jak szacuje BBC, Państwo Islamskie, które opanowało znaczne części północnego Iraku i Syrii, ma w swoich szeregach ok. 400 rekrutów z Wielkiej Brytanii. Na Wyspach aresztowano ok. 70 ludzi podejrzewanych o współpracę z dżihadystami w Syrii.