Strokes major Irish killer

Każdego roku około 10 tys. Irlandczyków ma wylew, z czego umiera ok. 2 tys. osób. Sprawia to, że udar mózgu jest trzecią najczęstszą przyczyną śmierci w Irlandii.

Irlandzka Fundacja Serca (Irish Heart Foundation) zaczyna finansować pierwsze w historii ogólnokrajowe badania dotyczące problemów z sercem. Poprzez przeprowadzenie dziesiątek kampanii informacyjnych zamierza informować ludzi o niepokojących objawach związanych w wylewem.

Jedna z akcji polega na nagłaśnianiu skrótu "FAST"  (z ang. twarz, ramiona, mowa, czas). Jeśli zaczyna dziać się coś niepokojacego z naszą twarzą, tracimy sprawność w ramionach. Gdy mowa zaczyna być niewyraźna lub mamy problemy ruchowe - jest to najwyższy czas, by zadzwonić pod numer 999.

"Dopóki nie pojawią się takie symptomy, nikt nie spodziewa się, że może to spotkać akurat jego” - uważa doktor Sinead Beirne, cytowany przez serwis BreakingNews.ie. "Kiedy podczas rozmowy z kimś zauważymy, że ta osoba zaczyna nagle mówić w sposób zabawny, należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem. Nie wolno czekać i patrzeć co się wydarzy, gdyż może to mieć istotny wpływ na trwałe uszkodzenie tkanek" – przekonuje lekarz.

Z danych Irlandzkiej Fundacji Serca wynika, że na Wyspie odsetek śmiertelności - jeśli chodzi o choroby sercowo-naczyniowe (CVD) - wciąż jest wysoki w porównaniu do innych krajów europejskich. W Irlandii stanowią one 33 proc. wszystkich zgonów. Na zawały serca umiera ok. 5 tys. osób rocznie.