Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Brexit może zagrozić porozumieniu wielkopiątkowemu"

"Brexit może zagrozić porozumieniu wielkopiątkowemu"
Czy wyjście Wielkiej Brytanii z UE zagrozi pokojowi w Irlandii? (Fot. Thinkstock)
Byli politycy i eksperci ostrzegli, że zabezpieczona podpisanym 20 lat temu porozumieniem wielkopiątkowym stabilność polityczna i społeczna w Irlandii Północnej może być zagrożona w wyniku planowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Reklama
Reklama

Na mocy podpisanego 10 kwietnia 1998 roku porozumienia wielkopiątkowego, które zakończyło trwający 30 lat krwawy konflikt między katolikami a protestantami w Ulsterze, dwa największe ugrupowania - unionistyczne i nacjonalistyczne - sprawują wspólnie rządy w Irlandii Płn. w ramach obowiązkowej koalicji.

Umowa zawierała także m.in. klauzulę dotyczącą przyszłego statusu Irlandii Północnej, która pozostała częścią Wielkiej Brytanii z zastrzeżeniem, że społeczeństwo ma prawo zdecydowania o ewentualnej reunifikacji Irlandii, a także szereg zapisów regulujących zawieszenie broni pomiędzy organizacjami paramilitarnymi i amnestię dla powiązanych z nimi więźniów.

Po 20 latach od podpisania porozumienia wiele kontrowersji jest wciąż żywych, czego świadectwem jest m.in. fakt, że od ponad 16 miesięcy Irlandia Północna funkcjonuje bez lokalnego rządu po załamaniu współpracy między DUP i Sinn Fein. Obie strony poróżniły oskarżenia o możliwe malwersacje wokół systemu dofinansowania energii ze źródeł odnawialnych, ale na drodze do wznowienia wspólnych rządów stoją także fundamentalne kwestie dotyczące statusu języka irlandzkiego i tożsamości kulturowej.

Były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, który był jednym z autorów porozumienia wielkopiątkowego, ostrzegł w rozmowie z kilkoma europejskimi dziennikami, że sytuacja może się jeszcze bardziej pogorszyć w wyniku planowanego Brexitu. Jak zaznaczył, "od podziału Irlandii (w 1921 roku) zawsze istniała otwarta granica pomiędzy oboma krajami, a umowa z 1998 roku była podpisywana w sytuacji, w której Republika i Irlandia Północna miały taką samą relację z Unią Europejską".

"W momencie Brexitu granica pomiędzy północą a południem stanie się granicą Unii Europejskiej - i to jest fundamentalna zmiana. (...) Nie sugeruję, że porozumienie wielkopiątkowe nie przetrwa Brexitu - może przetrwać i wręcz powinno - ale nie da się zaprzeczyć, że to poważny problem" - przekonywał, dodając, że zakłócenie w swobodnym przepływie towarów i ludzi pomiędzy krajami jego zdaniem "zaburzy" ducha ustaleń z 1998 roku.

Blair przypomniał, że kiedy w trakcie kampanii referendalnej w 2016 roku wybrał się do Irlandii Północnej, aby zwrócić uwagę na ryzyko komplikacji, "zwolennicy Brexitu kompletnie je odrzucili i mówili, że to zmyślony argument".

"Kwestia irlandzkiej granicy jest metaforą dla całych negocjacji i kluczowym problemem: w jaki sposób można handlować bez utrudnień, nie będąc we wspólnym rynku (Unii Europejskiej)? Odpowiedź jest: nie da się. I co wtedy?" - pytał były premier.

Negocjacje porozumienia wielkopiątkowego były "najbardziej nietypowymi, wyjątkowymi, w jakich kiedykolwiek brałem udział" - ocenił Blair. "Do ostatnich chwil nie wiedziałem, czy nam się uda" - przyznał.

Patrząc wstecz na szczegóły zawartej umowy, zaznaczył, że - pomimo obecnych problemów ze stworzeniem północnoirlandzkiego rządu - "nie jest zawiedziony".

Były szef Partii Pracy przekonywał z kolei, że wciąż możliwe jest odwrócenie wyniku referendum sprzed dwóch lat. Jego zdaniem momentem zwrotnym będzie chwila, w której konserwatywny rząd premier Theresy May opublikuje szczegóły nowego porozumienia z Unią Europejską, które nie będzie korzystniejsze dla Wielkiej Brytanii niż zachowanie członkostwa. "W takiej sytuacji wielu wyborców, także zwolenników wyjścia, spyta: to po co mamy to robić?" - dodał.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama