Młodzi ludzie z klasy średniej łatwiej dostaną pracę "po znajomości"
Tak zwana "sieć społecznościowa mamy i taty" to dla wielu młodych ludzi metoda na zdobycie wielu kontaktów i dobrej pracy. Specjaliści zwracają jednak uwagę na to, że wśród osób z mniej zamożnych środowisk sposób ten jest często nieosiągalny i niedostępny.
Po przeprowadzeniu badań, eksperci z YouGov zauważyli, że aż 44 procent ludzi z biedniejszych rodzin nie zna ani jednej osoby, która mogłaby im pomóc w znalezieniu dobrej pracy. W przypadku osób z zamożniejszych rodzin, tylko 26 procent ludzi nie znało takiej osoby.
Okazało się, że najlepiej sytuacja wygląda w najbardziej majętnych rodzinach. W gronie tym tylko co dziesiąta młoda osoba nie zna nikogo, kto mógłby jej załatwić dochodowe zajęcie. To oznacza, że najbiedniejsi mają czterokrotnie mniejsze szanse na skorzystanie z takiej możliwości rozpoczynania kariery. Naukowcy zauważyli również, że wśród młodych osób z niższych warstw społecznych panuje przekonanie, że ponadprzeciętnie płatne zawody po prostu nie są im pisane.
Raport zwrócił również uwagę na potrzebę rozmów rodziców z dziećmi o przyszłości zawodowej. Specjaliści nie mają wątpliwości, że pozwoli to młodemu człowiekowi być bardziej pewnym swojej wartości w przyszłości.
Podsumowaniem badania jest uwaga organizacji Prince's Trust, która uważa, że jej rolą powinno być skupienie się na tych, którzy mieli trudniejszy start, ponieważ ma on wpływ na poziom finansowy całego życia.