Julian Assange otrzymał kota. Ma mu dotrzymać towarzystwa
Kot posiada już konto w serwisie Twitter, gdzie prosi internautów o pomoc w wyborze imienia dla siebie. "Kittyleaks" jest obecnie jedną z najczęściej wymienianych propozycji.
Niektórzy użytkownicy sieci dzielą się z innymi swoimi obawami związanymi z komfortem życia zwierzaka. Uważa się, że będzie miał on tak samo mało dostępu do świeżego powietrza, co jego właściciel.
Assange mieszka obecnie w przerobionym z damskiej toalety pokoju, a podczas dnia może korzystać z niewielkiego biura z zamkniętymi oknami. Nigdzie na terenie ambasady nie dopatrzono się również specjalnych drzwi z klapką dla kota.
Julia Assange przebywa w ambasadzie Ekwadoru nieprzerwanie od czterech lat. Pod jego adresem wysunięto poważne zarzuty od gwałt, za które grozi mu ekstradycja do Szwecji. Mężczyzna jest przekonany, że to tylko gra mająca na celu wywiezienie go do USA, gdzie otrzyma zarzuty związane z założeniem WikiLeaks, czyli witryny internetowej umożliwiającej publikowanie w sposób anonimowy dokumentów rządowych i korporacyjnych przez informatorów chcących zasygnalizować działania niezgodne z prawem.