Klienci: Nie ma gorszej firmy niż Ryanair

"Ryanair? Tu klientów traktują jak wrogów" - tak mniej więcej uważa 54 proc. ankietowanych organizacji konsumenckiej Which?. To najgorszy wynik wśród 100 największych brytyjskich i irlandzkich marek, które oceniono pod względem wiedzy i postawy pracowników, a także sposobu, w jaki personel rozwiązuje problemy.

Na przedostatnim miejscu rankingu wspólnie wylądowały gigant energetyczny Npower i operator telefonii komórkowej Talk Talk, zdobywając o 5 punktów procentowych więcej niż ich irlandzki kolega.

Jak z kolei na wyniki sondażu zareagowali przedstawiciele Ryanair? "W sierpniu mieliśmy mniej niż jedną skargę na tysiąc pasażerów i 99 proc. z nich zostało rozpatrzonych w ciągu siedmiu dni. Nasze statystyki mówią same za siebie" - broni się rzecznik przewoźnika, cytowany przez "Daily Mail".

"Poeta Maya Angelou napisał: 'Ludzie mogą zapomnieć, co im powiedziałeś i zrobiłeś, ale zawsze będą pamiętać, jak się wtedy czuli'. To jest bardzo ważne, jeśli chodzi o obsługę klienta" - zauważa Richard Dilks z Which?.

Wygląda na to, że klienci czuli się najlepiej, kiedy byli obsługiwani przez personel Lush - firmie kosmetycznej bezgranicznie ufa aż 88 proc. ankietowanych. Kolejne miejsca zajęły: sieć sklepów Lakeland, John Lewis, First Direct, RAC, Waitrose i Amazon.