Chcieli spalić mieszkanie Hindusa

To trzecie podobne wydarzenie na terenie spółdzielni mieszkaniowej "Słoneczny Stok" w Białymstoku. W dwóch poprzednich nieznani sprawcy podkładali ogień pod drzwiami mieszkań zajmowanych przez rodziny czeczeńskie. Straty materialne były w każdym przypadku podobne, na szczęście nikt nie ucierpiał.

Mieszkanie, które nieznani sprawcy podpalili dzisiaj w nocy, znajduje się na parterze bloku na osiedlu "Leśna Dolina". Domownicy z pomocą sąsiadów ugasili ogień, który zniszczył drzwi i futrynę. Kamieniem ktoś wybił także szybę w oknie mieszkania, którym przebywał m.in. obywatel Indii, mąż jednej z córek właścicieli lokalu. Oboje przyjechali w odwiedziny do bliskich.

Spółdzielnia mieszkaniowa oszacowała straty materialne na 10 tys. zł i wyznaczyła nagrodę za pomoc w wykryciu sprawcy (sprawców).

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapewniał, że władzom zależy na znalezieniu winnych i potępił wszystkie trzy zdarzenia. Podkreślił, że zagrażały one wielu ludziom, bo ogień podkładany był w blokach i w dodatku nocy. "To zdarzenia o charakterze nienawiści do drugiego człowieka, do innej rasy" - zaznaczył prezydent, dodając, że takie działania "rzutują negatywnie na obraz miasta".

Wspomniał również, że organizacje pozarządowe prowadzą w mieście akcje propagujące tolerancję i zwalczanie rasizmu oraz ksenofobii.