ADHD chorobą geniuszy?

Kurt Cobain, Oscar Wilde, Che Guevara, Mark Twain oraz Pablo Picasso – to tylko niektóre słynne osoby, które cierpiały na ADHD.

Profesor Michael Fitzgerald z dublińskiego Trinity College - który
przeprowadził badania mające na celu ustalenie, które z wielkich postaci mogły cierpieć na ADHD - uważa, że wszystkie te osoby miały gen “podejmowania ryzyka”, który przyczynił się do ich sukcesu.

ADHD jest jednym z najczęstszych problemów z zachowaniem u dzieci, który powoduje, że młodzi ludzie są nadpobudliwi i nie potrafią się skupić. U niektórych osób symptomy choroby utrzymują się także w wieku dorosłym – czytamy w dzienniku “Belfast Telegraph”.

Jednak jak twierdzi prof. Fitzgerald, ADHD może mieć także swoje dobre strony. "Osoby z ADHD mogą wykazywać brak zainteresowania, ale z drugiej strony potrafią niesamowicie skupić swoją uwagę na rzeczach, które naprawdę je interesują” - tłumaczy profesor.

"Oczywiście ADHD nie jest gwarancją geniuszu, ale stopień skupienia, jaki może powodować wzmaga rozwój kreatywności. Jak wiadomo, Kurt Cobain – w dzieciństwie przyjmował lek na nadpobudliwość Ritalin, a posiadał niesamowitą zdolność skupienia się na pisaniu muzyki” - wyjaśnia profesor.

Lider popularnego w latach 90. grungowego zespołu Nirvana popełnił samobójstwo w 1994 r. Był uznawany przez wielu krytyków za geniusza.

"ADHD jest naznaczone piętnem. Ludzie zazwyczaj skupiają się na negatywnej stronie tej choroby. Musimy jednak pamiętać, że w odpowiednich warunkach, ADHD może pomóc wyzwolić nieograniczony potencjał" – dodał Fitzgerald.