Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Zamach w Nicei wstrząsnął Europą. "Nikt na świecie nie jest w tej chwili bezpieczny"

Zamach w Nicei wstrząsnął Europą. "Nikt na świecie nie jest w tej chwili bezpieczny"
Ciężarówka przejechała dwa kilometry przez tłum. Następnie kierowca po jej zatrzymaniu wysiadł i otworzył ogień z broni automatycznej. (Fot. Getty Images)
Jeśli w kraju tak doświadczonym w walce z terroryzmem, jak Francja, dochodzi systematycznie do ataków, to można powiedzieć, że nikt na świecie nie jest w tej chwili bezpieczny - oświadczył szef MSZ Witold Waszczykowski. Swoje kondolencje złożył także Boris Johnson, Angela Merkel czy Władimir Putin.
Reklama
Reklama

Waszczykowski oświadczył, że w tej chwili nie może potwierdzić informacji medialnych, że wśród ofiar zamachu są Polacy.

"Chciałem złożyć kondolencje społeczeństwu francuskiemu, wczoraj w nocy sms-owałem do ambasadora francuskiego w Polsce i składałem kondolencje. Premier Beata Szydło też wyrażała swój smutek z tego faktu, co się stało. Jesteśmy z wami, Francuzi kochani" - oznajmił Waszczykowski.

"Polska ma obowiązek walczyć przeciwko terroryzmowi"

Do ataku doszło na nadmorskiej promenadzie, na której zgromadzeni mieszkańcy i turyści oglądali pokaz fajerwerków z okazji Dnia Bastylii, święta narodowego Francji. (Fot. Getty Images)

Waszczykowski dodał, że polskie MSZ obecnie weryfikuje informacje o narodowości ofiar zamachu. "Niektóre media zachodnie, np. brytyjski Guardian podał, że wśród ofiar są Polacy. My do tej pory, ze służb francuskich, czy naszych służb konsularnych z Francji, tych informacji nie mamy, nie możemy potwierdzić" - podkreślił.

Jak zauważył, "jeśli w kraju tak doświadczonym w walce z terroryzmem, jak Francja, mającym tak rozbudowane i doświadczone służby, dochodzi systematycznie do ataków, to można powiedzieć, że nikt na świecie nie jest w tej chwili bezpieczny".

Szef MSZ dodał, że Polska ma obowiązek solidarnie walczyć przeciwko terroryzmowi. "Polska nie jest w tej chwili zaangażowana w bezpośrednią walkę z Państwem Islamskim, polskie samoloty, jeśli polecą do Kuwejtu, to będą prowadziły tylko misje patrolowe, polscy żołnierze, jeśli będą w Iraku i Jordanii, to będą tylko szkolili żołnierzy irackich, którzy są bezpośrednio zaangażowani w walkę z Państwem Islamskim" - zaznaczył.

Pytany, czy jest możliwe większe zaangażowanie polskich sił w walce z terroryzmem i Państwem Islamskim, Waszczykowski powiedział: "Można to przewidzieć, jeśli sytuacja będzie tego wymagała. Na razie nikt od nas tego nie wymaga, nikt nas nie prosi o więcej, ale np. myślimy o tym, żeby wrócić do niektórych operacji pokojowych pod egidą ONZ. Polska wiele lat temu uczestniczyła w takich operacjach np. na Wzgórzach Golan, na granicy syryjsko-izraelskiej, również na granicy libańsko-izraelskiej. Myślimy o tym, żeby ewentualnie wrócić do jednej z takich operacji".

"Straszliwa śmierć"

Swoje wsparcie ofiarom we Francji okazali także politycy z innych krajów Europy, m.in. Wielkiej Brytanii, Rosji czy Niemiec.

Brytyjski minister spraw zagranicznych Boris Johnson oświadczył, że jest "wstrząśnięty i zasmucony" zamachem terrorystycznym w Nicei, na południu Francji, w którym w nocy z czwartku na piątek zginęły co najmniej 84 osoby.

Nowy szef brytyjskiej dyplomacji nazwał wydarzenia przerażającymi. "Straszliwa śmierć" - napisał na Twitterze. Ponadto brytyjskie Foreign Office poinformowało, że utrzymuje kontakt z władzami Nicei oraz zadeklarowało gotowość do pomocy Francuzom.

"W walce z terroryzmem Niemcy stoją u boku Francji" - zapewniła Merkel. "Jestem przekonana, że pomimo trudności wygramy tę walkę" - dodała szefowa niemieckiego rządu przebywająca w Ułan Bator, gdzie odbywa się spotkanie na szczycie ASEM.

Członkowie szczytu są "zaszokowani morderczym zamachem na masową skalę" - dodała. Kanclerz poinformowała również, że złożyła kondolencje szefowi MSZ Francji Jean-Marcowi Ayraultowi. Francja została ofiarą terroru w dniu swego święta narodowego, "dniu, który jest dniem dumy, a teraz stał się dniem żałoby" - powiedziała Merkel.

"Porażające okrucieństwo"

Jako "okrutny i cyniczny" określił zamach w Nicei prezydent Rosji Władimir Putin w kondolencjach przesłanych prezydentowi Francji Francois Hollande'owi. Mieszkańcy Moskwy składają kwiaty pod ambasadą Francji. W zamachu zginęła też obywatelka Rosji.

O treści przesłanych przez prezydenta kondolencji poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. "Porażające jest okrucieństwo i wyjątkowy cynizm tej zbrodni, dokonanej w dzień święta narodowego" - głosi telegram.

"Rosja jest solidarna z narodem Francji w tych trudnych dniach, w pełni podzielamy ból związany ze śmiercią wielu ofiar" - przekazał również rzecznik Kremla.

Jak podało rosyjskie MSZ, w zamachu zginęła obywatelka Federacji Rosyjskiej, a jej koleżanka została ranna. Nieznane jest miejsce pobytu jeszcze trzech Rosjan.

Pod budynkiem ambasady Francji w rosyjskiej stolicy pojawiły się kwiaty i świece, kilka osób zostawiło kartki z wyrazami poparcia. Na jednej z nich napisano: "Stay strong" (ang. bądźcie silni) - relacjonuje agencja RIA-Nowosti.

Papież Franciszek potępił zamach w Nicei i wyraził solidarność ze wszystkimi ofiarami - oświadczył dzisiaj rano rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.

Franciszek "w najbardziej kategoryczny sposób potępia każdy przejaw zbrodniczego szaleństwa, nienawiści, terroryzmu i każdy atak na pokój" - podkreślił rzecznik w wydanym komunikacie.

"W nocy śledziliśmy z niepokojem straszliwe informacje z Nicei" - dodał ks. Lombardi. "Wyrażamy w imieniu papieża Franciszka zaniepokojenie i solidarność z cierpieniem ofiar i z całym narodem francuskim w dniu, który miał być dniem wielkiego święta" - stwierdził watykański rzecznik.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama