900 tysięcy osób na Wyspach straci pracę?
Szacowana redukcja zatrudnienia objęłaby około jedną trzecią osób pracujących obecnie w handlu detalicznym - poinformowało British Retail Consortium.
Organizacja podkreśla, że presja kosztów wzrosła w tym samym czasie, kiedy wydatki konsumentów spadają. Choć popiera podwyższenie minimalnego wynagrodzenia, ostrzega przy tym, że rząd niedoszacowuje spadek zatrudnienia w branży.
Spośród istniejących dzisiaj ok. 270 tysięcy sklepów w Wielkiej Brytanii, nawet 74 tysiące może zostać zamkniętych na przestrzeni najbliższych lat – podkreślają eksperci. 30 procent placówek ma być zlikwidowanych w północnej Anglii oraz Walii.
„Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak w najbliższym czasie zmieni się tryb pracy” - wyjaśnił Charlie Mayfield, przewodniczący British Retail Consortium (BRC).
Mayfield podkreślił przy tym, że chociaż liczba dostępnych miejsc zatrudnienia spadnie dramatycznie, to wakaty, które zostaną, będą lepiej płatne. Jego zdaniem, wykonywana przez ludzi praca stanie się także bardziej wydajna.