Imigracja na Wyspy spada i jest 'pod kontrolą'

Migracja netto (saldo migracji) to różnica między całkowitą liczbą osób przybyłych i całkowitą liczbą osób, które wyjechały z danego kraju.

Gdy liczba przybyłych jest wyższa od liczby wyjeżdżających - tak jak w przypadku Wielkiej Brytanii - to zachodzi imigracja netto, która w 2012 r. wyniosła na Wyspach 153 tys. osób. Jak wynika z danych Krajowego Urzędu Statystycznego (ONS), rok wcześniej wskaźnik ten ukształtował się na poziomie 242 tys., co oznacza, że imigracja spadła w ciągu 12 miesięcy aż o jedną trzecią.

W poprzednim roku na Wyspy przybyło m.in. mniej osób z krajów, które przystąpiły do UE w 2004 r, w tym Polski (spadek z 75 do 58 tys.) - donosi "The Guardian".

"Saldo migracji jest obecnie na najniższym poziomie od 10 lat, co pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby wszystko było pod kontrolą" - stwierdził minister ds. imigracyjnych, Mark Harper. Zdaniem polityka, obecny - bardziej selektywny - system działa w interesie narodowym, uniemożliwiając pobyt osobom, które nie mają do tego prawa.

Premier David Cameron i minister spraw wewnętrznych Theresa May zapowiedzieli niedawno, że celem rządu jest redukcja salda migracji z krajów spoza UE do poniżej 100 tys. przed wyborami w 2015 roku.