Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wyjechali z Londynu przez imigrantów?

Wyjechali z Londynu przez imigrantów?
W pierwszej dekadzie nowego milenium doszło do znaczącej zmiany w demografii brytyjskiej stolicy - liczba białych Brytyjczyków zmalała o 620 tys., czyli tyle, ile wynosi populacja szkockiego miasta Glasgow. Dokąd wyjechali i dlaczego?
Reklama
Reklama
Spis powszechny z 2011 roku nie pozostawia złudzeń - Londyn stał się jednym z najmniej brytyjskich miast Zjednoczonego Królestwa, a biali Brytyjczycy stanowią zaledwie 45% mieszkańców stolicy. Socjologom badającym to zjawisko niełatwo wskazać jedną główną przyczynę tego stanu rzeczy, bo powodów jest przynajmniej kilka.

Jak twierdzi dziennikarz BBC Mark Easton, sąsiedztwo coraz większej liczby imigrantów zmieniło charakter dzielnic, zamieszkanych wcześniej głównie przez rdzennych Brytyjczyków. To zmiana przede wszystkim kulturowa i obyczajowa - w miejscach tradycyjnych restauracji i sklepów powstały szybkie restauracje z kurczakiem na wynos, supermarkety z żywnością "halal", polskie sklepy i punkty operujące językiem, których Anglicy nie rozumieją.

Biali Brytyjczycy wyjeżdżają z Londynu także dlatego, że szukają lepszych możliwości zawodowych poza miastem, w którym panuje ogromna konkurencja na rynku pracy. Po części spełniają też swoje marzenia o życiu na wsi - wiele rodzin sprzedało swoje niewielkie mieszkania na terenie stolicy i kupiło za to duże domy na prowincji. Nie bez powodu liczba białej brytyjskiej populacji na terenach wiejskich wzrosła pomiędzy 2001 a 2011 rokiem o 220 tys. - tłumaczy Mark Easton.

Najwięcej londyńczyków przeniosło się do South Derbyshire (środkowa Anglia), North Kesteven i Uttlesford (wschodnia część kraju).

Tymczasem nad Tamizą największy spadek liczby białych Brytyjczyków odnotowały okręgi Newham, Barking & Dagenham, Harrow, Brent, Enfield, Ealing i Waltham Forest. Przybyło za to imigrantów - zarówno z państw Unii Europejskiej, jak i spoza niej. W eleganckich i prestiżowych dzielnicach miasta takich jak Kensington czy Chelsea rezydują też bogaci Rosjanie, wykupujący na potęgę luksusowe nieruchomości.

W samym sercu Wielkiej Brytanii, nazywanym też często "stolicą świata", doszło do zmian będących naturalną konsekwencją globalizacji - bez względu na to, czy podoba się ona Brytyjczykom, czy też nie.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama