Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Znakomici Polacy w Willingen! Stoch i Żyła na podium

Znakomici Polacy w Willingen! Stoch i Żyła na podium
Jutro polscy skoczkowie złożą w Warszawie ślubowanie olimpijskie. (Fot. Getty Images)
To był najlepszy weekend Pucharu Świata w tym sezonie. Dzisiaj w Willingen aż dwóch Polaków stanęło na podium. Kamil Stoch dodatkowo zdominował miniturniej Willingen Five
Reklama
Reklama

Kamil Stoch zajął drugie miejsce, trzeci był Piotr Żyła. Zwyciężył Norweg Johann Andre Forfang.

W czołowej "10" uplasowali się jeszcze siódmy Dawid Kubacki oraz ósmy Maciej Kot, a 12. miejsce zajął Stefan Hula.

Stoch powrócił na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Triumfował również w klasyfikacji turnieju Willingen Five i zdobył nagrodę główną wynoszącą 25 tysięcy euro.

Po pierwszej serii prowadził Forfang (147,5 m), drugi był Stoch (145,5 m), a trzeci Kubacki (138 m). Największą niespodzianką były jednak słabe rezultaty kilku czołowych zawodników.

Lider klasyfikacji pucharowej Niemiec Richard Freitag skacząc w niekorzystnych warunkach osiągnął tylko 128 m i plasował się na 17. pozycji. Na 14. był zwycięzca sobotniego konkursu Norweg Daniel-Andre Tande (136,5 m), a tuż za nim Niemiec Andreas Wellinger (136 m). Cała trójka, która trafiła na słabszy niż rywale wiatr pod narty, zupełnie sobie z tym nie poradziła i straciła szansę walki o zwycięstwo.

Trener niemieckiej ekipy Austriak Werner Schuster po zawodach skrytykował wypuszczającego zawodników Borka Sedlaka, który - zdaniem szkoleniowca - w pełni świadomie wypaczył wyniki, dając zielone światło do startu niemieckim skoczkom w skrajnie złych warunkach.

W finale z Polaków bardzo dobrze zaprezentował się Stefan Hula, 23. po pierwszej serii. Skoczek ze Szczyrku uzyskał 145 m i dzięki temu awansował w klasyfikacji aż o 11 miejsc. Dobrze wypadł także Piotr Żyła, szósty po pierwszej serii. Osiągnął 138,5 m i "wskoczył" na trzecie miejsce na podium.

Zastąpił tam Kubackiego, który w drugiej próbie wypadł słabiej, miał w złych warunkach wietrznych 133,5 m i ostatecznie uplasował się na siódmej pozycji.

W ekipie trenera Stefana Horngachera wszyscy niecierpliwie czekali na drugi skok Stocha. Dzień wcześniej w Willingen dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi w finale wypadł poniżej oczekiwań, spadł z pierwszego miejsca po pierwszej serii na czwarte.

W niedzielę żadnej niespodzianki in minus już nie było. W ostatnim skoku przed igrzyskami w Pjongczangu Stoch wylądował na 140,5 m i objął prowadzenie w zawodach. Ostatni Forfang jednak nie pozwolił sobie odebrać zwycięstwa, poleciał o cztery metry dalej i zapewnił sobie wygraną.

Pechowiec Freitag w drugiej serii, także w bardzo złych warunkach, miał tylko 118,5 m, zajął 28. lokatę. To spowodowało, że stracił prowadzenie w PŚ. Przed olimpiadą Stoch wyprzedza go o 43 pkt, trzeci Wellinger traci już do lidera 127 pkt.

Stoch stanął na podium zawodów Pucharu Świata po raz 52. w karierze.

Jutro polscy skoczkowie złożą w Warszawie ślubowanie olimpijskie i tego samego dnia odlecą do Korei Południowej.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama