Zmiany w Ryanairze. Linie wprowadzają opłatę za odprawę już na 4 dni przed odlotem
Czyżby Ryanair wracał do starych praktyk i zastawiał pułapki na swoich pasażerów? Tym razem poszkodowani będą wszyscy, którzy wylatują w krótką podróż. Linie wprowadzają dodatkową opłatę na każdego, kto będzie się chciał odprawić wcześniej niż 4 dni przed planowanym lotem.
W tej chwili na stronie Ryanaira można odprawić się na 7 dni przed odlotem.
Nowy pomysł linii oznacza, że od 1 listopada nie będzie można przeprowadzić odprawy online na powrotną podróż od razu, jeśli ktoś wyjeżdża na dłużej niż na 4 dni i nie zależy mu na wyborze miejsca w samolocie. Podróżni zmuszeni będą szukać dostępu do komputera, internetu i drukarki podczas wakacji, aby nie płacić dodatkowo na lotnisku.
Warto przypomnieć, że przewoźnik wprowadził wcześniej zasadę, że jeśli ktoś się nie odprawi przez internet, na lotnisku zapłaci 45 funtów.
Pasażerowie, którzy chcą wydać od 8 do 15 funtów na zarezerwowanie wybranego miejsca, mogą to nadal zrobić do 30 dni przed planowaną podróżą.
Eksperci sprawdzają obecnie, czy zmiany zasad opłat i odprawy są czytelne i zrozumiałe dla pasażerów. Jeśli nie - nowy pomysł Ryanaira uznany będzie za tzw. „koszty ukryte”. Civil Aviation Authority (CAA) będzie mogło wówczas zakazać takich praktyk.
Ryanair istnieje 31 lat. Linie przewożą obecnie 90 mln pasażerów rocznie, mają 72 bazy i zatrudniają prawie 10 tysięcy specjalistów lotnictwa z 45 krajów.