Young specialists from Poland are leaving the country
Tak zwana "intelektualna emigracja" to zjawisko obecne na całym świecie, ale to właśnie w Polsce osiąga rekordowe wartości. Jeszcze w 2000 roku z kraju wyjeżdżało ok. 500 tysięcy specjalistów. Dziesięć lat później ich liczba wzrosła do ponad miliona, a więc wzrosła o ponad 100 procent. Fakt, że wciąż rośnie nie napawa optymizmem polskiego rynku pracy.
Podobnie jest tylko w Indiach, gdzie odnotowano 123-procentowy wzrost w ciągu 10 lat oraz w Meksyku - 86,4 procent. Dynamiczne tempo wzrostu nie oznacza, że Polska stała się największym "dostawcą" wykształconych ludzi. Pod względem liczbowym wygrywają Indie, Filipiny i Chiny. Dość dużo specjalistów wyjeżdża również z Wielkiej Brytanii i Niemiec, ale w przypadku tych dwóch krajów jest to zjawisko niezauważalne z uwagi na fakt, że niedobory uzupełniane są właśnie imigracją.
Jak zauważa Bank Światowy, atrakcyjne kierunki wyjazdów od lat się nie zmieniają - większość specjalistów wybiera USA, Wielką Brytanię, Kanadę lub Australię.
Jak zauważają eksperci, problemem nie jest sam fakt emigrowania, a to, że emigrują osoby wartościowe dla kraju. Osób niewykształconych, które podjęły decyzję o wyjeździe jest trzykrotnie mniej, a dysproporcja ta stale rośnie.
Najdotkliwiej intelektualną emigrację odczuwają na swojej skórze mieszkańcy Afryki i Azji. Z obu tych kontynentów wyemigrowało mnóstwo wykształconych kobiet, które w swoich krajach nie miałyby szansy na zrobienie kariery. "Utrata wykształconych i otwartych na świat kobiet jest wielkim problemem dla krajów z tych kontynentów. Matki mają wielki wpływ na rozwój swoich dzieci, w ogóle na poziom dzietności i jednocześnie na poziom społeczeństwa" - tłumaczy Caglar Ozden, jeden z autorów raportu Banku Światowego.
W przypadku samej Europy, z obecności wykwalifikowanych przyjezdnych korzystają nie tylko Brytyjczycy, ale również Skandynawowie, Belgowie i Szwajcarzy. Jak wynika z danych Komisji Europejskiej, w obrębie Unii najczęściej wyjeżdżają nauczyciele szkół średnich oraz lekarze.