Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wysoka porażka Realu Madryt w towarzyskim turnieju w USA

Wysoka porażka Realu Madryt w towarzyskim turnieju w USA
Real Madryt słabo wypadł za oceanem. (Fot. Getty Images)
Piłkarze Realu Madryt, triumfatorzy dwóch ostatnich edycji Ligi Mistrzów, przegrali z Manchesterem City aż 1:4 w towarzyskim turnieju, który odbywa się w Stanach Zjednoczonych. Barcelona pokonała Manchester United 1:0, a Juventus wygrał z Paris Saint-Germain 3:2.
Reklama
Reklama

Na mecz "Królewskich" z Manchesterem City w Los Angeles przyszło ponad 90 tysięcy kibiców. Nie zobaczyli żadnej bramki w pierwszej połowie, ale po przerwie padły trzy między 52. a 67. minutą. Na listę strzelców wpisali się kolejno Argentyńczyk Nicolas Otamendi, Raheem Sterling i John Stones. W 81. czwartą bramkę dla "The Citizens" zdobył niespełna 18-letni Hiszpan Brahim Diaz. Jego rodak Oscar uzyskał honorowego gola dla Realu w 90. minucie.

"Ten mecz nie był tak ważny dla Realu, jak dla nas. Zwycięstwo na pewno wzmocniło naszą pewność siebie, ale to było tylko towarzyskie spotkanie" - przestrzegł trener zwycięzców Hiszpan Josep Guardiola.

"Zły wynik, ale to nie był słaby mecz" - skomentował z kolei jego odpowiednik w Realu Francuz Zinedine Zidane.
Był to drugi mecz "Królewskich" w turnieju International Champions Cup (ICC) w USA. W pierwszym podopieczni Zidane'a ulegli po rzutach karnych Manchesterowi United. W sobotnim hicie Real zmierzy się z Barceloną w drugim w historii El Clasico poza granicami Hiszpanii.

City również grało w ICC po raz drugi, a wcześniej także uległo lokalnemu rywalowi United 0:2. W sobotę zagra z Tottenhamem Hotspur.

W innym środowym spotkaniu Barcelona wygrała w Landover z Manchesterem United 1:0. Zwycięską bramkę zdobył w 31. minucie Brazylijczyk Neymar. Spotkanie obejrzało ponad 80 tysięcy widzów, a jednym z nich był były prezydent USA Barack Obama.

W minioną sobotę Katalończycy pokonali Juventus Turyn 2:1 i wówczas oba gole dla zwycięzców również strzelił Neymar. Brazylijczyk według mediów ma jeszcze tego lata przejść do Paris Saint-Germain za rekordową w historii futbolu sumę, przekraczającą 200 milionów euro.

"Nawet jako rywal obserwujący mecz z ławki muszę przyznać, że świetnie ogląda się, jak współpracują ze sobą Neymar i Argentyńczyk Lionel Messi" - stwierdził trener "Czerwonych Diabłów" Portugalczyk Jose Mourinho.

W Miami Juventus pokonał PSG 3:2, a w kadrze zwycięzców zabrakło Wojciecha Szczęsnego. Polski bramkarz doznał dzień wcześniej skręcenia stawu skokowego. W najbliższych dniach okaże się, jak poważny jest ten uraz. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama