"Wynegocjowane przez Camerona warunki nie zmniejszą liczby imigrantów"
Autorzy raportu podkreślają, że warunki wynegocjowane przez Davida Camerona z Brukselą nie pomogą w ograniczeniu napływu obcokrajowców do Wielkiej Brytanii.
Jedynie 1 na 10 nowo przyjezdnych imigrantów zostałby dotknięty ograniczeniami w dostępie do zasiłków.
Według zawartego w lutym porozumienia, Londyn będzie mógł wprowadzić tzw. hamulec bezpieczeństwa, który oznacza, że nowo przybyli imigranci z innych państw UE będą przez cztery lata dochodzić do pełnego wymiaru nieskładkowych świadczeń pracowniczych. Ten hamulec będzie mógł być utrzymywany przez siedem lat, czyli do 2024 roku, jeżeli zostanie aktywowany już za rok.
Wprowadzona zostanie także możliwość dopasowywania wysokości wypłacanych imigrantom z innych krajów unijnych zasiłków na dzieci mieszkających w innych krajach.
Raport ten jest ciosem dla premiera Wielkiej Brytanii, który stara się przekonać Brytyjczyków, że polityka Partii Konserwatywnej doprowadzi do ograniczenia liczby imigrantów do 100 tys. rocznie. Obecnie liczba przyjezdnych wynosi ponad trzy razy więcej.
Migration Observatory zauważa ponadto, że olbrzymia część obcokrajowców nie przyjeżdża na Wyspy, by ubiegać się o świadczenia socjalne, lecz zależy im na podjęciu pracy, w związku z czym ograniczenie zasiłków nie zniechęci ich do migracji.
Referendum na temat członkostwa Wielkiej Brytanii w UE odbędzie się 23 czerwca.