Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wszechobecny język polski na Wyspach: Uniwersytecka debata w Cambridge

Wszechobecny język polski na Wyspach: Uniwersytecka debata w Cambridge
Yaron Matras z uniwersytetu w Manchesterze przedstawił "polską mapę Manchesteru". (Fot. AC/Londynek.net)
'Polska Brytania: Wielojęzykowość i społeczność diaspory' - to tytuł jednodniowej, międzynarodowej konferencji, która odbyła się wczoraj w Sidney Sussex College w Cambridge. Akademicy z całego kraju dyskutowali o wszechobecnym na Wyspach języku polskim oraz sposobach i warunkach jego funkcjonowania w multikulturalnym Zjednoczonym Królestwie.
Reklama
Reklama

Język polski jest - po angielskim - wciąż najczęściej używaną mową na terenie Anglii i Walii. Według oficjalnych danych, w Zjednoczonym Królestwie mieszka ponad milion Polaków, a ogromna ich większość posługuje się przynajmniej dwoma językami i obraca się na co dzień w multikulturalnym społeczeństwie. Jak ma się polszczyzna w warunkach emigracyjnych, czy rodzimy język jest przekazywany urodzonym tu dzieciom i jaki ma wpływ na kształtowanie ich tożsamości?

Na te i inne pytania starali się odpowiedzieć akademicy z terenu całego kraju, zajmujący się szeroko rozumianą lingwistyką oraz nauczający języka polskiego. 

Elwira Grossman z Uniwersytetu w Glasgow przypomniała, że według najnowszych danych na terenie Szkocji mieszka ok. 60 tys. Polaków, w tym prawie 40 tys. dzieci uczęszcza do szkockich szkół. Podkreśliła, jak ważne dla tamtejszej polskiej społeczności byłoby włączenie języka polskiego do grupy języków nauczanych w szkołach i zdawanych podczas egzaminów.

Edyta Nowosielska i Stanley Bill nauczają języka polskiego w Cambridge. (Fot. AC/Londynek.net)

Anna Seretny z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie mówiła o polszczyźnie jako języku odziedziczonym, czyli takim, który znajduje się pomiędzy językiem ojczystym a obcym. Podkreśliła, że osoby mające jednego lub dwóch polskich rodziców, a żyjące poza Polską, uczą się polskiego, bo czują więź z kulturą, tradycją i historią Polski, a także chcą utrzymywać kontakt z krewnymi. Badaczka zwróciła też uwagę na problem, jaki mają szkoły w Polsce, do których uczęszczają dzieci powracające z kilkuletniej emigracji. "O ile dwa lata w angielskiej szkole nie rzutuje jeszcze na możliwości edukacyjne dziecka, o tyle 3 lata i więcej może już stanowić dla niego problem w kontekście językowej readaptacji. Natomiast szkoły polskie nie są na to w ogóle przygotowane" - podkreśliła prof. Seretny.

Yaron Matras z Uniwersytetu w Manchesterze przedstawił natomiast "polską mapę Manchesteru". Przypomniał, że miasto ma największe zagęszczenie języków w Europie, a polski plasuje się tam na 4. miejscu - po urdu, chińskim i arabskim (dane Census z 2011 r.). Wśród obcych języków używanych przez dzieci w szkołach polszczyzna plasuje się natomiast na 6. miejscu - po urdu, arabskim, somalijskim, pendżabskim i bengalskim. "O ile społeczności żydowskie czy somalijskie trzymają się razem, zamieszkując określone części miasta, Polacy są rozproszeni po całym Manchesterze, nie tworząc zwartych grup" - nadmienił prof. Matras. 

Socjolingwistka Kinga Koźmińska z Birkbeck College (Uniwersytet w Londynie) opisała wyniki swoich badań, przeprowadzonych na młodych Polakach, którzy przyjechali do Wielkiej Brytanii na studia i już tu zostali. Okazało się, że w zależności od ich poczucia tożsamości, sposobu komunikacji i środowiska, w jakim się obracają, można ich podzielić na 3 grupy: "polskich Polaków", "osoby pomiędzy" oraz "kosmopolitan". Podczas gdy "polscy Polacy" w pełni identyfikują się z polską narodowością, językiem i kulturą, ostatnia grupa odrzuca koncept narodowości jako podstawę tożsamości i rozwija własny sposób komunikowania się z innymi (np. przejmują angielską intonację i sposób wymowy niektórych spółgłosek).

Nie zabrakło również dyskusji na temat mieszania języka polskiego i angielskiego - tzw. "Ponglish", o czym mówił Jan Fellerer z Uniwersytetu w Oksfordzie oraz kwestii językowej tożsamości dzieci urodzonych na Wyspach (przedstawiła ją Anna Martowicz z Uniwersytetu w Edynburgu).

Debatę zakończyła podsumowująca dyskusja, z której jasno wynikało, że język jest jednym z najważniejszych - o ile nie najistotniejszym czynnikiem kształtującym naszą tożsamość i postrzeganie świata. 

Konferencję sfinansowano i zorganizowanao w ramach projektu badawczego "Multilingualism: Empowering Individuals, Transforming Societies" (MEITS), prowadzonego przez prof. Wendy Ayres-Bennett z Uniwersytetu w Cambridge.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama