Wrak statku odpowiedzialny za tajemniczą "chemiczną mgłę"?
Chmura, która miała zapach "spalonego plastiku", spowodowała u wielu plażowiczów nudności, kłucie w oczach i ból gardła, dziesiątki osób trafiło do szpitala. Zawiesina pojawiła się na plażach East Sussex i dotarła do takich nadmorskich miejscowości jak Hastings i Bexhill.
Początkowo sądzono, że przyczyną zamieszania są fabryki po drugiej stronie kanału La Manche, jednak szybko okazało się, że mgła nie nadeszła stamtąd. Prowadzone wciąż dochodzenie w tej sprawie wskazuje wstępnie na wyciek substancji chemicznej z niezidentyfikowanego jeszcze wraku statku.
Straż przybrzeżna snuje hipotezę, że mógł to być zatopiony statek towarowy, którego zniknięcie nigdzie nie zostało zgłoszone, a który przepływał przez La Manche.
"Zidentyfikowaliśmy ok. 180 statków, które przepływały przez kanał wzdłuż wybrzeży Eastbourne w niedzielę 27 sierpnia. Pracujemy z odpowiednimi instytucjami w celu zakończenia dochodzenia" - poinformowała straż przybrzeżna w oficjalnym oświadczeniu.