Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

World tourism map redrawn since attacks, epidemics, migrants

World tourism map redrawn since attacks, epidemics, migrants
Turyści coraz ostrożniej wybierają miejsce swojego wypoczynku (Fot. Getty Images)
The world's tourism map is being redrawn at lightning speed as holidaymakers switch preferences prompted by terror attacks, epidemics and migrant crises.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Turystyka na świecie jeszcze nigdy nie miała się tak dobrze - prawie 1,2 mld ludzi wybrało się w 2015 zagranicę, co jest wzrostem o 4,4 procent w skali roku. Mimo doskonałych warunków, kraje, które dotychczas uchodziły za prawdziwą mekkę dla turystów, odnotowują gigantyczne straty i nic nie wskazuje na to, że to przejściowy kryzys.

Zamachy terrorystyczne w Tunezji i Egipcie, włączając w to katastrofę rosyjskiego samolotu z Sharm el-Sheikh, skutecznie zniszczyły uzależnioną od przyjezdnych gospodarkę obu krajów.

Jak nikt inny na własnej skórze wyjątkowo mocno odczuła to Tunezja, która zawsze cieszyła się opinią gwaranta doskonałej pogody i niskich cen. W ubiegłym roku kraj ten odnotował jednak ponad 2-milionowy spadek liczby odwiedzających, co przyniosło tragiczne w skutkach konsekwencje - puste ulice, hotele czy wybudowane za miliony dolarów kurorty. Aż 10 procent gospodarki tego kraju związanych jest własne z turystyką.

Tunezja dotkliwie odczuła znaczący spadek odwiedzających ten kraj (Fot. Getty Images)

Turyści z całego świata zaczęli zmieniać swoje preferencje i zastępować kraje muzułmańskie na takie, o których mówi się, że są bezpieczne. W tej branży taka opinia to prawdziwy skarb. Poza czynnikiem bezpieczeństwa, większości do szczęścia potrzebny jest tylko gorący klimat i zadbana plaża, a alternatyw nie brakuje.

Kolejnym wielkim przegranym jest Turcja, na którą nigdy nie patrzano przez pryzmat zagrożenia terroryzmem. Wszystko zmieniło się po ataku ISIS w Stambule - wówczas, jak podaje TUI, ogólna liczba wycieczek drastycznie spadła o niemal połowę. Również tureckie media poinformowały o 17-procentowym spadku w największym i najpopularniejszym kurorcie położonym w Antalya.

Specjaliści z branży zauważają, że są kraje takie jak np. Jordania czy Oman, w których nigdy nie doszło do zamachu, a jednak sam fakt panującego tam wyznania znacząco wpłynął na ich rynek turystyczny - największy spadek zauważalny jest zwłaszcza pośród podróżujących z Europy.

"Wszystkie kraje muzułmańskie w mniejszym bądź większym stopniu odczują spadek, nawet te, które są naprawdę bezpieczne jak Oman. Wyjątkiem pod tym względem jest Iran, ale oni dopiero co otworzyli swoje granice dla mieszkańców Zachodu" - mówi Jean-Francois Rial, właściciel francuskiej agencji turystycznej Voyageurs du Monde.

Nowa sytuacja na rynku spotęgowała zainteresowanie chociażby takimi miejscami jak Portugalia czy Hiszpania, które już odnotowały większe zainteresowanie ofertą turystyczną. To przełożyło się z kolei na obowiązujące tam ceny, które zaczęły bardzo szybko rosnąć.

"Właściciele hotelów zamiast pobierać np. 50 euro jak zazwyczaj, zaczęli eksperymentować i podnieśli cenę do 55 euro w myśl zasady - bierz lub odejdź. Jeśli odejdziesz, znajdą się inni, którzy wezmą" - zauważa Olivier Pett z In Extenso.

Ale kraje muzułmańskie to nie jedyni poszkodowani. Kryzys związany z imigrantami odbił się bardzo mocno również na kondycji turystycznej Grecji, która od lat uchodziła za jeden z najbezpieczniejszych kierunków. O skali problemu może świadczyć np. liczba odwołanych wycieczek i anulowanych rezerwacji na wyspie Kos, która boryka się z problemem uchodźców. Łacznie z przyjazdu od stycznia do sierpnia 2015 roku zrezygnowało prawie 200 tysięcy osób.

Kuba musi się teraz zmierzyć z prawdziwym turystycznym odrodzeniem (Fot. Getty Images)

Problemu z ilością odwiedzających dotychczas nie miały kraje Ameryki Łacińskiej - Europejczycy od niedawna zaczęli na poważnie myśleć o wakacjach w Kolumbii, Peru, Meksyku czy Argentynie. Rozwój tej gałęzi gospodarki został tam jednak zatrzymany przez wirus Zika. Szacuje się, że to jednak tymczasowy kryzys.

W międzyczasie coraz więcej ludzi za kurs wycieczek obiera Kubę. Od czasu poprawnych relacji tego kraju z USA, wyspa przechodzi turystyczne oblężenie, z którym nie jest w stanie sobie poradzić - nie posiada nawet takiej ilości infrastruktury. A wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie Kubą jeszcze w tym roku wzrośnie o połowę.

Dobrą kondycją może pochwalić się również Haiti, które miało spory problem z przyciągnięciem do siebie gości od czasu trzęsienia ziemi. Teraz wyspa ta powoli znów zaczyna uchodzić za prawdziwy magnes na turystów.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement