Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

World Cup 2022: Germany shared the fate of Belgium and also says goodbye to the tournament

World Cup 2022: Germany shared the fate of Belgium and also says goodbye to the tournament
Niemieckie i światowe media nie ukrywają zaskoczenia odpadnięciem piłkarzy Hansiego Flicka już po fazie grupowej mundialu w Katarze. "Ale wstyd" - napisał "Sport Bild". (Fot. GES Sportfoto/Getty Images)
Morocco, Croatia, Japan and Spain advanced to the round of 16 of the FIFA World Cup in Qatar on Thursday. A sensation is the elimination of the runners-up in the FIFA ranking of Belgium and Germany - the former drew 0:0 with Croatia, and the latter did not help the 4:2 victory over Costa Rica.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Dla Niemców, którzy w 2014 roku wywalczyli mistrzostw świata, to już drugi z rzędu przypadek zakończenia mundialu na fazie grupowej - identycznie było w 2018 roku w Rosji.

Selekcjoner Hansi Flick i jego podopieczni nie byli w łatwej sytuacji przed ostatnią kolejką w grupie E. Nie wszystko bowiem zależało od nich. Musieli nie tylko pokonać Kostarykę, ale liczyć również na to, że Japonia nie wygra z Hiszpanią.

Swoje zadanie Niemcy wykonali, choć z trudem, bowiem jeszcze w 73. minucie przegrywali sensacyjnie 1:2. Później jednak zdobyli trzy bramki, z czego dwie Kai Havertz.

Załamani niemieccy kibice... (Fot. GES Sportfoto/Getty Images)

Głośno tego dnia było również o Manuelu Neuerze. Niemiecki golkiper przeszedł do historii futbolu jako bramkarz z największą liczbą występów w mistrzostwach świata. Mecz z Kostaryką był jego dziewiętnastym na mundialach.

36-letni zawodnik Bayernu Monachium, mistrz świata z 2014 roku, wyprzedził w klasyfikacji wszech czasów na tej pozycji swojego słynnego rodaka Seppa Maiera (mistrza świata 1974) oraz Brazylijczyka Claudio Taffarela, triumfatora mundialu 1994. Oni mają na koncie po 18 meczów w imprezach tej rangi.

Fatalnie dla drużyny Flicka ułożył się jednak wynik drugiego meczu, rozgrywanego w tym samym czasie. Hiszpania przegrała z Japonią 1:2, choć do przerwy prowadziła 1:0. Rywale zdobyli dwie bramki na początku drugiej połowy.

Ten rezultat sprawił, że awans wywalczyli podopieczni Luisa Enrique oraz piłkarze z Azji. Niemcy z dorobkiem 4 pkt uplasowali się na trzecim miejscu, a Kostaryka (3 pkt) na czwartym.

"Niemiecka piłka pogrąża się w głębokim kryzysie po kolejnym szokującym wyjściu z mistrzostw świata" - napisał Reuters. (Fot. GES Sportfoto/Getty Images)

Zapewne teraz nie zabraknie różnych komentarzy. Hiszpania zajęła bowiem drugie miejsce w grupie (4 pkt) i w 1/8 finału spotka się z teoretycznie słabszym od siebie Marokiem. Pierwsza lokata Japonii (6 pkt) oznacza, że ta drużyna zmierzy się w kolejnej rundzie z aktualnym wicemistrzem świata Chorwacją.

Marokańczycy i Chorwaci awans wywalczyli kilka godzin wcześniej. Ci pierwsi pokonali 2:1 Kanadę, która zakończyła mundial bez punktu, choć zebrała pochwały za odważną, szybką grę.

Natomiast wicemistrzowie świata zremisowali 0:0 z Belgią, czyli trzecią drużyną poprzedniego mundialu.

Odpadnięcie "Czerwonych Diabłów" już w fazie grupowej to ogromna niespodzianka, być może jeszcze większa niż w przypadku Niemców.

Przed rozpoczęciem turnieju w Katarze Belgia, obecnie druga w światowym rankingu (tylko za Brazylią), była wymieniana w gronie kandydatów do końcowego triumfu. Podkreślano, że dla złotego pokolenia belgijskiego futbolu to już prawdopodobnie ostatnia okazja na sukces w wielkiej imprezie.

Nic jednak z tego nie wyszło. Belgowie, którzy w czerwcu pokonali u siebie Polskę w Lidze Narodów 6:1, od początku mundialu 2022 spisywali się znacznie poniżej oczekiwań, a media coraz głośniej informowały o konfliktach wewnątrz drużyny.

Wprawdzie w pierwszej kolejce faworyci wygrali z Kanadą 1:0, ale to rywale sprawili korzystniejsze wrażenie. Następnie Belgia przegrała niespodziewanie z Marokiem 0:2. Wczoraj do awansu potrzebowała zwycięstwa nad Chorwacją, lecz spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Podopieczni Roberto Martineza znów zawiedli, choć gdyby Romelu Lukaku nie zmarnował kilku znakomitych okazji w drugiej połowie (m.in. nie trafił z bliska do pustej bramki), to być może cieszyliby się z awansu.

Kevin De Bruyne, Eden Hazard, Thibaut Courtois i koledzy z dorobkiem 4 pkt uplasowali się na trzecim miejscu w grupie F, tylko przed Kanadą (0). Maroko w tej bardzo ciekawej stawce zgromadziło aż siedem punktów, a Chorwacja pięć.

Po meczu o swoim odejściu z zajmowanego stanowisku poinformował hiszpański selekcjoner Belgów Roberto Martinez.

Zupełnie inne nastroje, co zrozumiałe, panują w ekipie Maroka.

"Nie przyjechaliśmy tu tylko po to, aby wziąć udział w mundialu lub powiedzieć sobie, że prawie zakwalifikowaliśmy się. Postawiliśmy sobie za cel dać z siebie wszystko i awansować do kolejnej rundy. Udało się. Jeśli dajemy z siebie 100 procent, to jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy" - podkreślił trener drużyny z Afryki Walid Regragui.

Czytaj więcej:

MŚ 2022: Holandia, Senegal, Anglia i USA grają dalej

MŚ 2022: Niemcy i Belgia nad przepaścią, historyczne sędziowanie Frapparrt

MŚ 2022: Mamy to! Mimo porażki z Argentyną Polska awansowała do 1/8 finału

Awans Polski do 1/8 finału wart cztery miliony dolarów

MŚ 2022: Kibice mają problemy z wymianą walut

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement