Władze Irlandii zapowiadają walkę z przemytnikami papierosów
Inicjatorem kampanii jest organizacja Retailers Against Smuggling (RAS). W planach ma ona rozwieszenie na lotnisku w Cork oraz autokarach Aircoach na trasie Dublin-Cork posterów informujących, że przemyt papierosów jest przestępstwem.
Następnym krokiem będzie dystrybuowanie plakatów na innych irlandzkich lotniskach i liniach autobusowych. Jak informuje rzecznik RAS, Benny Gilsenan, przemyt papierosów przez lotnisko w Cork odbywa się na prawie taką samą skalę jak w Dublinie.
“Cork jest głównym punktem. Rynek w tym mieście jest bardzo lukratywny” - tłumaczy Gilsenan.
Działacze nieprzypadkowo wybrali lipiec na swoją kampanię - latem bowiem najwięcej podróżnych przywozi z wakacji za granicą papierosy i tytoń na handel. Według danych irlandzkiego urzędu skarbowego Revenue, w ubiegłym roku na irlandzki rynek trafiło 412 mln papierosów z kontrabandy. Jednocześnie z przemytu pochodziło 9% tytoniu.
Czarny rynek napędzają wysokie ceny wyrobów tytoniowych na Zielonej Wyspie. Podczas gdy w sklepie 30-gramowe opakowanie tytoniu Samson kosztuje €15, to od przemytników można kupić 50g za €10.
Paczka papierosów kosztuje z kolei w sklepie średnio €11,30 – jest to druga najwyższa cena w Europie.
Przemytników nie odstraszają kary – o ile osoba przyłapana na przewożeniu narkotyków wartych €10 tys. może zostać skazana nawet na 14 lat więzienia, to za przeszmuglowanie papierosów za tę samą cenę najczęściej wydawany jest tylko mandat.
“Kary więzienia za przemyt papierosów są ekstremalnie rzadkie. Nasze plakaty mają na celu uświadomienie tym, którzy może nie zdają sobie z tego sprawy, że handel papierosami z kontrabandy jest przestępstwem” - podkreśla działacz.
Kampanię zainauguruje w Cork 3 lipca senator z ramienia partii Fine Gale, Jerry Buttimer.