Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wizards Gortata rozbili Sacramento Kings

Wizards Gortata rozbili Sacramento Kings
Gortat na parkiecie przebywał tylko 18 minut. (Fot. Getty Images)
Marcin Gortat zdobył sześć punktów w wygranym przez jego Washington Wizards wyjazdowym meczu z Sacramento Kings 110:83. Koszykarze ze stolicy w obecnym sezonie ligi NBA mają na koncie cztery zwycięstwa i dwie porażki.
Reklama
Reklama

Gortat na parkiecie przebywał tylko 18 minut i trafił trzy z siedmiu rzutów z gry. Jego dorobek uzupełnia dziewięć zbiórek dwie asysty oraz przechwyt. Popełnił dwa faule.

33-letni łodzianin grał znacznie krócej niż zwykle, bo jego zespół szybko osiągnął dużą przewagę i trener Scott Brooks mógł oszczędzać podstawowych graczy. Wizards po niespełna pięciu minutach prowadzili 13:0, a na przerwę schodzili wygrywając 63:32.

"To był prawdopodobnie nasz najlepszy mecz, zarówno jeśli chodzi o grę w ataku jak i w obronie. Mam nadzieję, że będziemy w stanie kontynuować taką postawę" - powiedział Brooks.

Wśród "Czarodziejów" najlepszy był John Wall; zdobył 19 punktów i miał dziewięć asyst. Dla pokonanych 15 pkt uzyskał Serb Bogdan Bogdanovic.

Kolejny mecz Wizards rozegrają w środę, kiedy na własnym parkiecie zmierzą się z Phoenix Suns (2-4).

W Konferencji Wschodniej lepszy bilans od drużyny z Waszyngtonu mają tylko koszykarze Detroit Pistons (5-2). "Tłoki" niespodziewanie pokonały na wyjeździe broniących tytułu Golden State Warriors 115:107.

Długo nic nie zwiastowało problemów "Wojowników", którzy doznali trzeciej porażki w siedmiu meczach. Mieli świetną skuteczność, momentami przekraczającą nawet 60 procent. Czynnikiem, który wpędził ich w kłopoty, były straty. Popełnili ich aż 25 (rywale 13) i nie byli w stanie utrzymać 14-punktowego prowadzenia z trzeciej kwarty.

Wśród gości najlepszy był Avery Bradley - 23 pkt. Reggie Jackson dołożył 22 pkt, a Andre Drummond miał osiem punktów, 18 zbiórek oraz po pięć asyst i przechwytów. Dla Warriors Klay Thompson zdobył 29 pkt, Kevin Durant 28, a Stephen Curry 27.

Daleko od optymalnej dyspozycji są również finaliści poprzednich rozgrywek - Cleveland Cavaliers. Ekipa ze stanu Ohio przegrała na własnym parkiecie z New York Knicks 95:114 i ma bilans 3-4.

Gospodarze nie potrafili zatrzymać Tima Hardawaya Jr. i Kristapsa Porzingisa. Pierwszy zdobył 34 pkt, a 22-letni Łotysz dodał 32 pkt i 12 zbiórek. Wśród pokonanych najlepsi byli Kevin Love (22 pkt i 11 zbiórek) oraz LeBron James (16 pkt, 10 zbiórek i siedem asyst).

Tempa nie zwalnia Giannis Antetokounmpo. Grecki koszykarz przewodzi klasyfikacji strzelców, średnio notując 34,2 pkt. W niedzielę zdobył 33 i miał jeszcze 11 zbiórek, a jego Milwaukee Bucks pokonali na wyjeździe zespół Atlanta Hawks 117:106.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama