Więzienie dla 34-letniej Brytyjki. Chciała wcielić swoje dzieci w szeregi ISIS

Przy okazji składania przez Lornę Moore zeznań, światło dzienne ujrzały informacje o gigantycznej liczbie innych kobiet z okolic Birmingham, które zamierzały udać się do Syrii, aby właśnie tam urodzić swoje dzieci. 

Formalnie 34-latka nie dopuściła się niczego złego - poza faktem, że nie poinformowała władz o tym, iż jej mąż planował wyjechać do Syrii i według śledczych, przebywa tam nieprzerwanie od 2014 roku. Ostatecznie sąd skazał ją na 2,5 roku więzienia. Prowadzący sprawę sędzia Charles Wide był oburzony faktem, że kobieta przez cały czas kłamała podczas rozprawy, a jej tłumaczenia nazwał "nonsensem".

Mąż skazanej, Sajid Aslam, wraz z 22-letnim Alexem Nashem, został zwerbowany do szeregów ISIS na Wyspach przez 28-letniego Aymana Shaukata. Mężczyzna zawiózł ich osobiście na lotnisko i zapłacił za ich podróż do Syrii. Za swój udział w zorganizowanej grupie terrorystycznej skazano go na 10 lat pozbawienia wolności. Do więzienia trafił również Alex Nash, który po powrocie z Syrii miał prowadzić działalność związaną z organizacją zamachów.

Za pośrednictwem Lorny Moore udało się dojść do informacji o gigantycznej skali zjawiska związanego z planowaniem podróży do Syrii w Walsall pod Birmingham. Dzięki jej donosom śledczym udało się w porę zatrzymać 24-letnią Kerry Thomason, która planowała urodzić w Palmirze swoje dziecko. Kobieta dostała jednak wyrok w zawieszeniu, ponieważ sąd dopatrzył się licznych okoliczności łagodzących m.in. związanych z jej naiwnością oraz faktem, że otrzymywała groźby ze strony swojego męża (który obecnie przebywa w Syrii).

Oprócz skazanych kobiet, policja dotarła jeszcze do trzech innych, które planowały swoją ucieczkę na tereny kontrolowane przez Państwo Islamskie. Tylko jednej z nich udało się wyjechać z Wysp przed interwencją funkcjonariuszy bezpieczeństwa.