Wielkie zmiany w londyńskim metrze!

Stosowane już w londyńskich autobusach karty zbliżeniowe stanowią szybką, łatwą i bezpieczną alternatywę dla konta przedpłaconego Oyster oraz tradycyjnych biletów papierowych.

Transport for London (TfL) nie daje co prawda żadnej konkretnej daty wprowadzenie płatności typu contactless do londyńskiego metra, ale wiele wskazuje na to, że wszyscy pasażerowie będą mogli korzystać z tej opcji już w drugi lub trzeci weekend września br. - donosi serwis londonist.com.

Wszystko będzie możliwe dzięki systemowi Transit Transaction Model (TTM), który został stworzony wspólnie przez TfL i największych bankowych operatorów, w tym Visa, Mastercard i AMEX. Jak to działa? Gdy nasza podróż się skończy, system pobierze z karty określoną kwotę - ma być ona jednak zbliżona do tej, którą zapłacilibyśmy używając karty Oyster.

To jednak nie koniec dobrych wieści od TfL. Wkrótce konto na karcie Oyster będzie obciążane po każdym przejeździe do momentu osiągnięcia limitu tygodniowego, a nie jak dotychczas - tylko dziennego.

Oznacza to, że podróżni, którzy regularnie kupują tygodniową tzw. travelcard, nie będą musieli więcej tego robić. System obliczy maksymalną opłatę tygodniową na podstawie czasu oraz sposobu odbywania podróży i automatycznie przestanie pobierać środki - czy to z "oysterki" czy z karty bezdotykowej.

TfL przypomina też, że w celu uniknięcia kłopotów przy biletowych bramkach przejścia, włączenia się czerwonej lampki lub niewłaściwego obciążenia za przejazd, należy rozdzielić kartę Oyster i zbliżeniowe karty płatnicze.