Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Więcej policjantów "drogówki", czyli kontrole i obowiązkowe alkomaty

Więcej policjantów "drogówki", czyli kontrole i obowiązkowe alkomaty
Fot. www.policja.pl
Liczba policjantów ruchu drogowego ma wzrosnąć w 2014 r. do blisko 9,1 tys. osób. Rośnie też liczba kontroli stanu trzeźwości kierowców m.in. w ramach akcji trzeźwe poranki - poinformował wiceminister spraw wewnętrznych Marcin Jabłoński.
Reklama
Reklama
Wiceminister odpowiadał w Sejmie na pytania posłów Solidarnej Polski o działania podejmowane przez policję w celu poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez wyeliminowanie z ruchu kierowców pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

Patryk Jaki (SP) pytał o prewencyjne działania policji dotyczące osób kierujących pod wpływem alkoholu. Podkreślał, że "w Polsce mamy do czynienia z plagą pijanych kierowców, na co wskazują dane; w 2012 roku - 170 tys. złapanych kierowców na tzw. podwójnym gazie i rok później - podobnie".

Wiceminister Jabłoński zapewnił, że resort realizuje wiele działań profilaktyczno-prewencyjnych dotyczących zapobiegania wypadkom spowodowanym przez kierujących w stanie nietrzeźwości. "Od 2007 r. koordynujemy realizację programu Razem bezpieczniej, którego jednym z obszarów jest poprawa bezpieczeństwa drogowego" - wyjaśnił. Dodał, że w ramach programu finansowany jest np. projekt "Kieruj bez procentów".

Poinformował także, że "policja sukcesywnie prowadzi działania w formule tzw. trzeźwych poranków, których celem jest sprawdzenie w określonych dniach i godzinach stanu trzeźwości u jak największej liczby kierujących". "Akcja jest bardzo efektywna" - zaznaczył.

Jabłoński przypomniał, że komendant główny policji w 2013 r. podjął działania, by skierować jak największą liczbę policjantów do kontroli ruchu drogowego. W związku z tym liczba policjantów ruchu drogowego w 2014 r. ma wzrosnąć do blisko 9,1 tys. osób.

"W 2013 r. policjanci wykonali o 20 proc. więcej badań na zawartość alkoholu niż w 2012 r.; w sumie w roku 2013 przeprowadzono 8 mln 879 tysięcy tego typu badań" - tłumaczył wiceminister Jabłoński.

Zwrócił uwagę, że mimo wzrostu liczby kontroli, "na przestrzeni ostatnich pięciu lat liczba osób kierujących pojazdami pod wpływem alkoholu ujawnianych przez policję w wyniku kontroli ulega jednak obniżeniu". Jak podał, w 2013 r. w stosunku do 2012 r. policjanci ujawnili o blisko 9 tys. mniej osób kierujących pod wpływem alkoholu. Dodał, że w 2013 r. w sumie stwierdzono 154 tys. 418 kierujących pod wpływem alkoholu.

Rząd przyjął rekomendacje zmian w prawie dotyczące karania pijanych kierowców, które mają wpłynąć na zmniejszenie liczby takich osób. Rząd proponuje, by kierowca, który po raz pierwszy zostanie przyłapany na prowadzeniu pod wpływem alkoholu, tracił prawo jazdy na okres od 3 do 15 lat (obecnie jest to od roku do 10 lat), płacił co najmniej 5 tys. zł nawiązki. Wyrok w takiej sprawie ma być publicznie ogłaszany.

Osoby, które po raz drugi zostałyby przyłapane na jeździe pod wpływem alkoholu, traciłyby prawo jazdy na co najmniej 5, a maksymalnie 15 lat. W tym wypadku nawiązka ma wynosić minimum 10 tys. zł. Ponadto wszystkie pojazdy od 2015 r. miałyby być obowiązkowo wyposażone w alkomaty.

Tymczasem zdecydowana większość Polaków, bo aż 61 proc. nie chce wprowadzenia obowiązku posiadania alkomatu - wynika z sondażu TNS Polska, przeprowadzonego dla "Wiadomości" TVP1.

Przeciw pomysłowi rządu jest też PSL. Rzecznik ludowców Krzysztof Kosiński stwierdził, że alkomat w samochodzie będzie zaproszeniem dla kierowców do jazdy po pijanemu. "Alkomat w samochodzie to zapraszanie pijanych kierowców za kierownicę, a istotą powinna być walka o absolutną trzeźwość wśród kierowców. Tanie alkomaty nie gwarantują kierowcy 100 proc. pewności, co do jego trzeźwości, co podkreślają eksperci" - ocenił Kosiński.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama