Wichury w Polsce: 26 rannych, 230 tys. osób bez prądu
"Docieramy do każdego, komu jest ta pomoc potrzebna. Te działania są w dalszym ciągu prowadzone"" - zapewnił rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.
W związku z silnym wiatrem najwięcej interwencji jest w województwach: pomorskim, wielkopolskim, mazowieckim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i łódzkim. Akcje strażaków polegają głównie na usuwaniu połamanych drzew, zabezpieczaniu zniszczonych i uszkodzonych reklam oraz dachów.
Jak poinformował Frątczak, silny wiatr uszkodził w całym kraju 651 dachów budynków, w tym 471 mieszkalnych oraz 180 gospodarczych. Najwięcej w woj. kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, mazowieckim, łódzkim, pomorskim, zachodniopomorskim. W wyniku wichur 26 osób zostało poszkodowanych.
Z informacji przekazanych przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wynika, że zmniejsza się liczba odbiorców pozbawionych zasilania w energię elektryczną. Wczoraj rano bez prądu było 350 tys. odbiorców w całym kraju. Po południu liczba ta zmniejszyła się do około 238 tys.
Jak podają meteorolodzy, pogoda stabilizuje się.