Węgry popierają reelekcję Tuska. Szydło: "Nic bez nas bez naszej zgody"
Przedstawiciel Viktora Orbana wyjaśnił, że ponieważ węgierskie partie rządzące - Fidesz i Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa - należą do Europejskiej Partii Ludowej, poprą Tuska, za którego reelekcją opowiedziała się EPL.
Jak dodał, premier Orban próbował w ostatnim czasie doprowadzić do kompromisu między Polską i członkami Rady Europejskiej, ale nie przyniosło to rezultatu. Wobec tego - jak powiedział - węgierskie partie rządzące będą wierne zobowiązaniom wynikającym z członkostwa w Europejskiej Partii Ludowej, mimo że rozumieją problem Polaków związany z wysunięciem kandydatury na szefa Rady.
"Nic bez nas bez naszej zgody. Dzisiaj warto przypomnieć tę główną zasadę, która buduję wspólnotę. Ja to zrobię. Przypomnę, że dla wzajemnego szacunku, solidarności, dla poczucia wspólnoty jest potrzebne uszanowanie zdania wszystkich państw członkowskich" - przekazała z kolei dziennikarzom premier Szydło.
"Nie ma zgody, żeby państwo członkowskie, które reprezentuje inną opinię, inny pogląd, nie było wysłuchane. Nie ma zgody, żeby ten fundament wspólnoty, który jest oparty na jedności, w tej chwili burzyli. Tu chodzi o zasady. Wszyscy ci, którzy w tę zasadę uderzają prowadzą do tego, że nie budują jedności wspólnoty, tylko tę wspólnotę dzielą" - dodała.
Głosowanie w sprawie wyboru szefa RE odbędzie się prawdopodobnie jeszcze dziś, mimo deklaracji ze strony PiS-u, który zagroził europejskim szefom dyplomacji "zerwaniem szczytu, jeśli dojdzie do głosowania".