W Londynie trwają przygotowania do ataku zimy. Śnieg i mróz nawet do piątku
Brytyjskie służby ratunkowe i pracownicy transportu już przygotowują się na chaos i komunikacyjny paraliż. Zdaniem ekspertów, przed mieszkańcami Wielkiej Brytanii "najzimniejszy luty od 5 lat", który zapadnie w pamięć tak samo jak "słynna fala upałów z 1976 roku".
Zimny front atmosferyczny znad Syberii, ochrzczony w Wielkiej Brytanii nazwą "Beast from the East" (Bestia ze Wschodu) nadejdzie już dzisiejszej nocy i może doprowadzić do licznych problemów komunikacyjnych w całym kraju.
Met Office ostrzega, że śnieg spadnie już jutro nie tylko w Londynie, ale również w południowej Anglii. Opady mają potrwać - według aktualnych prognoz - nawet do piątku.
Kierowcy proszeni są o szczególną ostrożność podczas jutrzejszych porannych godzin szczytu - trasa M25 może być bardzo śliska i zakorkowana.
"Najgorzej będzie w czwartek, kiedy spodziewamy się temperatur sięgających 10 st. C. poniżej zera. Należy również dodać, że przez najbliższe dni na ulicach uzbiera się spora, kilkucentymetrowa warstwa śniegu" - przekazał Alex Burkill z Met Office.
Brytyjscy lekarze zaapelowali do starszych i chorych ludzi o przygotowanie w domach zapasów jedzenia. Wezwano również wszystkich mieszkańców, aby nie ustawiali w domach na termostatach mniejszej temperatury niż 18 st. C.
Przedstawiciele Transport for London przekazali z kolei, że oddelegowano do pracy dodatkowych pracowników i wszyscy są przygotowani na utrudnione warunki. Największym problemem, według ekspertów, mogą być przerwy w dostawach prądu.