Urząd Lotnictwa Cywilnego zapowiada sankcje prawne dla Ryanaira
Kłopotów Ryanaira ciąg dalszy. Po odwołaniu 50-60 lotów dziennie do końca października, przewoźnik poinformował wczoraj o anulowaniu niemal pół miliona rezerwacji od listopada, włączając w to loty w święta Bożego Narodzenia.
Irlandzki przewoźnik znalazł się ponownie w ogniu krytyki. Brytyjski organ Civil Aviation Authority (Urząd Lotnictwa Cywilnego) dopatrzył się nadużyć w wiadomościach e-mail, które otrzymali klienci odwołanych lotów.
Ryanair ukrył m.in. informacje o tym, że pasażerowie mogą ubiegać się o zwrot kosztów za hotel czy transfer z i na lotniska. Nie poinformowano również pasażerów o możliwości wyboru lotu tego samego dnia, ale u innego przewoźnika lotniczego.
"Nie wyjaśnili wystarczająco jasno tego, do czego ludzie mają teraz prawo" - przekazał Andrew Haines z CAA.
Tymczasem Polacy donoszą o kolejnych odwołaniach lotów, m.in. na trasach do Newcastle oraz Londynu. Pełna lista zawieszonych połączeń stale jest aktualizowana. Aby sprawdzić, czy nasz lot nie został odwołany, należy zalogować się do panelu użytkownika na stronie Ryanaira.
Każdy pasażer, którego lot został odwołany, ma możliwość darmowego przebukowania lub zwrotu pieniędzy. Ci, którzy otrzymają zwrot, otrzymają również voucher o wartości £35 (dla lotów w jedną stronę) lub £80 (dla lotów w obie strony).