Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Unia ostrzega Camerona: Fundamenty UE nie podlegają negocjacjom

Unia ostrzega Camerona: Fundamenty UE nie podlegają negocjacjom
Przewodniczący KE Jean-Claude Juncker kilkakrotnie ostrzegał Davida Camerona, że żaden z jego postulatów ws. ograniczenia imigracji nie zostanie przyjęty. (Fot. Getty Images)
Szefowie KE, RE oraz liderzy ugrupowań w PE przesyłali dzisiaj gratulacje brytyjskiemu premierowi Davidowi Cameronowi z powodu zwycięstwa w wyborach parlamentarnych. Europejscy politycy przypominali, że Londyn nie może negocjować najważniejszych swobód w UE.
Reklama
Reklama

"Przewodniczący KE Jean-Claude Juncker pogratulował premierowi Cameronowi wyniku wyborów w Zjednoczonym Królestwie" - poinformował rzecznik Komisji Europejskiej Margaritas Schinas. Zadeklarował przy tym, że KE jest gotowa "do konstruktywnej pracy" z nowym brytyjskim rządem, a Juncker chciałby wkrótce spotkać się z Cameronem.

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk w oświadczeniu z gratulacjami dla brytyjskiego premiera podkreślił, że liczy, iż nowy rząd w Londynie zapewni, że Wielka Brytania pozostanie członkiem UE. "Lepsza UE jest w interesie nie tylko Wielkiej Brytanii, ale też każdego kraju członkowskiego" - podkreślił Tusk, oferując swoją pomoc Londynowi.

We wczorajszych wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii współrządząca dotychczas Partia Konserwatywna Camerona zapewniła sobie absolutną większość i będzie mogła rządzić samodzielnie. Szef brytyjskiego rządu zapowiadał, że jeśli wygra wybory, przeprowadzi referendum w sprawie modelu członkostwa jego kraju w UE, a wcześniej będzie dążył do zmian w UE

Schinas przypomniał, że szef KE chciałby uczciwego porozumienia z Wielką Brytanią, a Komisja Europejska będzie życzliwie analizować ewentualne brytyjskie propozycje w sprawie zmian w UE.

"Przypominaliśmy o tym wiele razy, że zmiana traktatów unijnych nie jest łatwym zadaniem, ale to również część długoterminowej perspektywy, jak urządzamy UE. Jest jasne, że są to działania, które Europejczycy mogą robić na mocy obowiązującego prawa i jeśli nadejdzie na to czas, państwa członkowskie zdecydują, czy chcą wykonać duży krok konstytucyjny" - oświadczył rzecznik KE.

Zaznaczył przy tym, że cztery swobody, na których opiera się UE - wolny przepływ towarów, usług, kapitału i osób - nie podlegają negocjacjom.

Podobną opinię wyraził lider największej frakcji w Parlamencie Europejskim chadek Manfred Weber. "W sprawie referendum piłka jest po stronie Camerona. Musi przedstawić swoje żądania, ale wolności UE nie będą negocjowane" - podkreślił we wpisie na Twitterze, w którym również pogratulował brytyjskiemu premierowi.

Również Zieloni w PE pogratulowali Cameronowi, ostrzegając jednocześnie, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE miałoby dramatyczne i negatywne konsekwencje nie tylko dla Zjednoczonego Królestwa, ale też całej Europy.

Szef frakcji Konserwatystów i Reformatorów w PE Syed Kamall ocenił w oświadczeniu, że jego macierzysta partia w Wielkiej Brytanii po zwycięstwie w wyborach ma mandat, aby domagać się zmian w UE przed obiecanym referendum w tej sprawie w 2017 roku.

Sam Cameron zapowiadał na marcowym unijnym szczycie, że jeśli wróci do Brukseli po wyborach, to będzie miał bardzo silny mandat, żeby zmieniać UE. Szef Rady Europejskiej odpowiadał mu wówczas, że formułowane przez Wielką Brytanię postulaty zmian są w porządku, dopóki po pierwsze nie naruszają fundamentów UE, np. wolnego przepływu ludzi, a po drugie nie rozpoczynają spekulacji, czy nie warto zmienić traktatów unijnych.

Pod naciskami eurosceptycznego skrzydła we własnej Partii Konserwatywnej oraz pod wpływem wzrostu popularności antyunijnej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Cameron obiecał, że doprowadzi do renegocjacji warunków brytyjskiego członkostwa w UE, np. w takich sprawach, jak imigracja, i przywróci Londynowi uprawnienia, których zrzekł się na rzecz Brukseli. Zapowiadał też, że w razie wygranej konserwatystów w maju referendum w tej sprawie odbędzie się w 2017 roku.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama