Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

W Polsce wzrośnie bezrobocie? "Pod koniec roku będzie znowu dwucyfrowe"

W Polsce wzrośnie bezrobocie? "Pod koniec roku będzie znowu dwucyfrowe"
Prace sezonowe w rolnictwie i budownictwie miały wpływ na spadek bezrobocia do poziomu jednocyfrowego. (Fot. Thinkstock)
W najbliższych miesiącach należy oczekiwać wzrostu stopy bezrobocia, gdyż kończą się prace sezonowe - stwierdził główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka. Ocenił zarazem, że coraz więcej firm ma problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników.
Reklama
Reklama

"Dane dotyczące bezrobocia są rzeczywiście dobre, są podstawy do pewnego zadowolenia. Jednak należy brać pod uwagę inne okoliczności - po pierwsze w najbliższych miesiącach należy oczekiwać raczej wzrostu stopy bezrobocia, ponieważ kończą się różne prace sezonowe, szczególnie w ogrodnictwie i rolnictwie, a także po części w budownictwie" - wyjaśnił Gomułka.

Podobnego zdania jest ekonomista z Polskiej Rady Biznesu Janusz Jankowiak.

"Prace sezonowe w rolnictwie i budownictwie miały wpływ na spadek bezrobocia do poziomu jednocyfrowego, ale pod koniec roku bezrobocie znów będzie dwucyfrowe" - ocenił. "Między kwietniem a październikiem zawsze występuje spadek bezrobocia, taki charakter ma polski rynek pracy" - wskazał Jankowiak. Jego zdaniem, na spadek bezrobocia wpłynęły sezonowe prace w sektorze rolniczym i budowlanym.

Gomułka zwrócił uwagę na to, że część bezrobotnych wróciła do rolnictwa. "Ci, którzy pracują poza rolnictwem, ale pochodzą z obszarów wiejskich i tracą pracę, wracają na wieś. Są oni często rejestrowani jako zatrudnieni w rolnictwie. To zakłóca oczywiście statystykę" - zaznaczył.

Główny ekonomista BCC zauważył, że polska statystyka zawyża bezrobocie. "Statystyka Unii Europejskiej pokazuje bezrobocie o około 3 pkt proc. niższe. Mamy de facto ok. 7-proc. bezrobocie. Wynika to w dużym stopniu stąd, że mamy całkiem spore zatrudnienie w tzw. szarej strefie" - tłumaczył.

"Nawet 7-proc. bezrobocie, liczone według kryteriów Unii Europejskiej, to jest dużo więcej niż np. w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych. To nie jest jeszcze powód do dużego zadowolenia" - ocenił.

Jego zdaniem przedsiębiorstwa mają coraz więcej problemów ze znalezieniem właściwych pracowników, z odpowiednimi kwalifikacjami. "Wśród ok. 1,5 mln bezrobotnych mamy sporo osób z niskimi kwalifikacjami, którzy w najbliższym roku czy dwóch latach mogą mieć bardzo duże trudności ze znalezieniem pracy. Powoli dochodzimy do tzw. naturalnej stopy bezrobocia, która w Polsce jest stosunkowo wysoka m.in. dlatego, że mamy całkiem dużą część Polski, gdzie bezrobocie jest sporo wyższe niż w tzw. Polsce A, gdzie bezrobocie jest na niskim, niemieckim czy amerykańskim poziomie" - wyjaśnił.

Gomułka mówił, że duże zróżnicowanie stopy bezrobocia jest kolejną charakterystyczną cechą polskiego rynku pracy. "W tzw. Polsce A mamy już od dłuższego czasu niskie bezrobocie, natomiast w Polsce B i C, gdzie bezrobocie przekraczało nawet 15 proc., tam chociaż maleje, jest ciągle wysokie" - podkreślił.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama