New analysis: iScotland would inherit 13bn barrels of North Sea oil
Zdaniem ekspertów z firmy Wood Mackenzie, zwycięstwo nacjonalistów w referendum może być jednak zwycięstwem pyrrusowym. Szacuje ona bowiem, że w przypadku oddzielenia się Szkocji od Wielkiej Brytanii zmniejszy się znacząco potencjał złóż ropy i gazu na Morzu Północnym.
Według dotychczasowych - najbardziej optymistycznych szacunków - pod dnem brytyjskiej strefy Morza Północnego może się kryć około 24 mld baryłek ekwiwalentu ropy. Zdaniem ekspertów z Wood Mackenzie, w efekcie usamodzielnienia się Szkocji i wszystkich tego konsekwencji, wielkość ta może zmniejszyć się do 15,4 mld baryłek. Oznaczałoby to, że wszystkie prognozy szkockiego rządu dotyczące perspektyw gospodarczych niepodległej Szkocji bazują na znacząco zawyżonych przychodach z eksploatacji ropy i gazu, na których ma się opierać tamtejsza gospodarka.
W ostatnich miesiącach z sektora naftowego napływało wiele sygnałów świadczących o niepokoju związanym z perspektywą niepodległości Szkocji i konsekwencjami, jakie będzie to miało dla przyszłości sektora naftowego w regionie.
Firmy obawiają się znaczących zmian w reżimie regulacyjnym czy podatkowym, a także komplikacji związanych z członkostwem Szkocji w UE czy przyszłości funta jako szkockiej waluty. Wszystko to może zniechęcić inwestorów do angażowania się w szkockie projekty naftowe.
Otwarcie przeciwko niepodległości Szkocji opowiedziały się dwa największe brytyjskie koncerny – BP i Shell.