Tysiące złotych od rządu zachęcą Polaków do pracy?
7
Bon stażowy w wysokości 10 tys. zł oraz bon migracyjny o wartości 7 tys. zł - takie pomysły na walkę z bezrobociem wśród młodych ludzi ma polski rząd.
Reklama
Reklama
Redukcja bezrobocia wśród młodych ludzi to jedno z większych wyzwań Donalda Tuska i jego gabinetu. Trudna sytuacja na rynku pracy zmusiła polskiego premiera do przedstawienia propozycji, które miałyby ją uzdrowić.
Pierwszą z nich jest bon stażowy. Pomysł ten narodził się w strukturach UE, a jego głównym zadaniem jest zapewnienie pracy lub stażu każdemu młodemu człowiekowi do czterech miesięcy po zakończeniu nauki - donosi serwis bankier.pl.
Osoba, która ma problem ze znalezieniem zatrudnienia, będzie mogła starać się w urzędzie pracy o bon w wysokości 10 tys. zł. Kolejny krok to udanie się z bonem do wybranego pracodawcy, który otrzyma te pieniądze w zamian za przyjęcie aplikanta na płatny staż.
Kolejny "bonus", na jaki może liczyć pracodawca, który zatrudni absolwenta to zwrot kosztów jego kształcenia i wynagrodzenia.
Drugim pomysłem rządu jest bon migracyjny o wartości 7 tys. zł. Okazuje się bowiem, że wielu bezrobotnych nie może pozwolić sobie na przeprowadzkę w inne miejsce - nawet jeżeli mają tam zagwarantowane zatrudnienie.
Dzięki nowemu projektowi, młodzi otrzymają 7 tys. zł pod warunkiem, że nowa praca będzie znajdować się dalej niż 80 km od miejsca zamieszkania lub gdy czas dojazdu będzie dłuższy niż 3 godziny w obie strony.
Pierwszą z nich jest bon stażowy. Pomysł ten narodził się w strukturach UE, a jego głównym zadaniem jest zapewnienie pracy lub stażu każdemu młodemu człowiekowi do czterech miesięcy po zakończeniu nauki - donosi serwis bankier.pl.
Osoba, która ma problem ze znalezieniem zatrudnienia, będzie mogła starać się w urzędzie pracy o bon w wysokości 10 tys. zł. Kolejny krok to udanie się z bonem do wybranego pracodawcy, który otrzyma te pieniądze w zamian za przyjęcie aplikanta na płatny staż.
Kolejny "bonus", na jaki może liczyć pracodawca, który zatrudni absolwenta to zwrot kosztów jego kształcenia i wynagrodzenia.
Drugim pomysłem rządu jest bon migracyjny o wartości 7 tys. zł. Okazuje się bowiem, że wielu bezrobotnych nie może pozwolić sobie na przeprowadzkę w inne miejsce - nawet jeżeli mają tam zagwarantowane zatrudnienie.
Dzięki nowemu projektowi, młodzi otrzymają 7 tys. zł pod warunkiem, że nowa praca będzie znajdować się dalej niż 80 km od miejsca zamieszkania lub gdy czas dojazdu będzie dłuższy niż 3 godziny w obie strony.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama