Tunezja - Polska 31:30 w meczu towarzyskim piłkarzy ręcznych
O porażce zadecydowała słabsza postawa w końcówce pierwszej połowy i na początku drugiej. Dziesięć minut po przerwie gospodarze prowadzili 25:18. Słabo spisywała się obrona drużyny gości i mnożyły się błędy w ataku. Dopiero wtedy biało-czerwoni wzięli się do mozolnego odrabiania strat.
Reklama
Reklama
Na dziesięć minut przed końcem podopieczni trenera Michaela Bieglera przegrywali tylko 26:28, ale w jednej z następnych akcji nie wykorzystali sytuacji sam na sam. Polacy nie rezygnowali i w ostatniej minucie doprowadzili do wyniku 30:31.
Na 40 sekund przed ostatnim gwizdkiem biało-czerwoni byli w posiadaniu piłki i wycofali bramkarza. Zrobiło się bardzo nerwowo, jakby to był mecz o decydujące punkty MŚ.
Doszło nawet do przepychanek, w efekcie jeden z zawodników gospodarzy, który przeszkadzał rywalowi we wznowieniu gry, zobaczył czerwoną kartkę.
Pozostały tylko trzy sekundy na wyrównanie. Polakom udało się umieścić piłkę w siatce, jednak sędzia gola nie uznał.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama