Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Trudne życie puszystych w Londynie. Mieszkańcy metropolii są okrutni

Trudne życie puszystych w Londynie. Mieszkańcy metropolii są okrutni
Londyn nie jest miejscem przyjaznym osobom otyłym? (Fot. Getty Images)
Dokuczliwe uwagi, niewybredne komentarze - londyńczycy są okrutni, seksistowscy i wyśmiewają się z otyłych. 'To jedno z najbardziej dyskryminujących ludzi z nadwagą miejsc, w których byłam' - twierdzi amerykańska pisarka od kilku lat mieszkająca w stolicy Wielkiej Brytanii.
Reklama
Reklama

Sarai Walker podzieliła się opinią o mieszkańcach miasta podczas wywiadu dla dziennika „The Guardian". Amerykanka sama ma nadwagę i na własnej skórze doświadczyła okrucieństwa londyńczyków. „Nigdzie indziej nie słyszałam w stosunku do siebie takich okropnych określeń” - podkreśliła.

Zdaniem autorki, to wszechobecny seksizm panujący w brytyjskiej metropolii jest jedną z przyczyn, dla której niektórzy pozwalają sobie na takie zachowanie. „Ciało kobiety w Londynie to własność publiczna, zdjęcia roznegliżowanych kobiet widać wszędzie: w każdym magazynie, reklamie, na plakatach. W USA także są czasopisma pornograficzne, ale znajdują się na widoku” - twierdzi Amerykanka.

Walker napisała powieść o samotnej, otyłej kobiecie o imieniu Plum, która mieszka w Brooklynie. Jej życie to jedna, wieczna dieta.

Cudzoziemka z nadwagą zraziła się do mieszkańców stolicy Zjednoczonego Królestwa, ale Brytyjczycy sami od lat zmagają się z problemem otyłości. Trzech na czterech mieszkańców Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych dwóch dekad będzie otyłych. Z tego powodu kilkaset tysięcy Wyspiarzy narażonych jest na choroby nowotworowe. Do 2035 NHS na leczenie tych osób wyda o 2,5 mld funtów więcej niż dotychczas – wynika z raportu resortu zdrowia.

Plaga otyłości w Wielkiej Brytanii spędza sen z powiek lekarzom od kilku lat, ponieważ dorównuje ona tej związanej z liczbą uzależnionych od palenia - twierdzą szefowie brytyjskiej służby zdrowia. NHS na skutki nadmiaru tłuszczyku wydaje 9 miliardów funtów rocznie.

Niekorzystne statystyki dotyczą całego świata, jednak w najgorszej sytuacji jest Wielka Brytania i pozostałe kraje anglosaskie. Do 2025 r. na Wyspach wskaźniki otyłości będą najwyższe w Europie. Co trzeci Brytyjczyk będzie narażony na życie dodatkowymi kilogramami i wszystkimi ich konsekwencjami, takimi jak ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 czy chorób serca.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama