Those who earn more will pay higher speeding fines under proposed safety law changes
Obecnie na Zielonej Wyspie kierowcy łamiący kodeks drogowy karani są według jednolitego taryfikatora. Przyłapani na jeździe z nadmierną prędkością muszą zapłacić €80 i otrzymują 3 punty karne. Osoby znacznie przekraczające limit mogą dostać wezwanie do sądu.
Dla porównania, w Wielkiej Brytanii wprowadzono właśnie zaostrzone prawo, zgodnie z którym mandat może wynieść nawet do 150% tygodniowego wynagrodzenia. Maksymalna kara jest nieporównywalnie większa od irlandzkiej: £1 000 na zwykłej drodze i £2 500 na autostradzie.
Urząd bezpieczeństwa drogowego Road Safety Authority podkreśla, że propozycja wprowadzenia podobnych obostrzeń na Zielonej Wyspie jest „we wczesnej fazie dyskusji”.
„Na pewno nie przedstawimy tego projektu Ministerstwu Transportu w najbliższych tygodniach. Monitorujemy sytuację w Wielkiej Brytanii – potem rozważymy różne propozycje” - poinformował rzecznik RSA.
Ideę popiera firma ubezpieczeniowa AA.
„To pomysł z potencjałem. Ale nasze prawo drogowe jest już teraz jednym z najostrzejszych na świecie i powinniśmy skupić się raczej na tym, aby egzekwować je jednakowo w całym kraju” - stwierdził rzecznik urzędu bezpieczeństwa drogowego.
Ministerstwo Transportu potwierdziło, że rozpoczyna przegląd strategii bezpieczeństwa drogowego (Road Safety Strategy) 2013-2020.
„W naszych pracach zamierzamy się skupić na kwestiach prędkości, jednak nie otrzymaliśmy jak dotąd od RSA żadnej propozycji w związku ze zmianami zasad nakładania mandatów” - poinformował przedstawiciel departamentu.
System opierający się na pensji obowiązuje także w Finlandii. W 2002 roku dyrektor Nokii otrzymał mandat €116 tys. za przekroczenie prędkości na swoim Harleyu Davidsonie.