Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

The suspect in the bombing of the block in Gothenburg is of Polish origin

The suspect in the bombing of the block in Gothenburg is of Polish origin
Do eksplozji, a w jej następstwie pożaru, doszło w budynku wielorodzinnym w Goeteborgu 29 września wczesnym rankiem. Na zdj. plac Järntorget. (Fot. Getty Images)
Mark Lorentzon, a 55-year-old man, suspected of causing an explosion in a block of flats in Gothenburg, which resulted in several injuries, is of Polish origin. As a person 'likely to pose a threat' he is wanted by an international arrest warrant.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Ciało Lorentzona zostało zauważone przez przechodnia dzisiaj rano w rzece Gota Alv w pobliżu przystani promowej w Goeteborgu. Po południu po identyfikacji i powiadomieniu rodziny prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa, w części, w której miał on status podejrzanego.

"Teraz nasze wysiłki skierujemy w celu uzyskania jaśniejszego obrazu przebiegu wydarzeń i przyczyn wybuchu" - oznajmił szef lokalnej policji Anders Boerjesson.

Policja nie przypuszcza, aby zgon mężczyzny nastąpił w wyniku przestępstwa.

Lorentzon, który miał pierwotnie inne, polskie nazwisko, był od wczoraj poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Policja poszukiwała go w stolicy Norwegii Oslo, badano także jego polskie związki.

Mężczyzna był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. (Fot. udostępniona przez szwedzką policję)

Do eksplozji, a w jej następstwie pożaru, doszło w budynku wielorodzinnym w Goeteborgu 29 września wczesnym rankiem. Kilka osób zostało poważnie rannych. Straty materialne są duże, nie wiadomo, czy kilkaset osób będzie mogło ponownie zamieszkać w bloku.

Według mediów, mężczyzna zajmował lokal swojej matki, będąc od dłuższego czasu w sporze z zarządcą nieruchomości. W dniu wybuchu, do którego doszło we wtorek, 55-latek miał zostać eksmitowany. Sąsiedzi opisują go jako "konfliktowego".

Ostatnio Lorentzon był oskarżony o włamanie się do domu opieki, gdzie przebywa jego matka, a także nękanie dyrektora tej placówki. Ośrodek był zamknięty w związku z pandemią koronawirusa.

Jak ustalono w szwedzkim Urzędzie Patentów i Rejestracji (PRV), Mark Maciej Lorentzon, poprzednio miał inne, polskie nazwisko. Zmiany w dokumentach dokonał w 1988 roku, później na ten krok zdecydowała się jego matka.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement