Supermarkety na Wyspach są brudne. Gdzie jest najgorzej?

Tesco był jedną z pięciu dużych sieci, które nie zdały "egzaminu" Food Standards Agency (FSA). Problemy z utrzymaniem higieny mają też: Asda, Sainsbury's, Morrisons i Aldi.

Jedynymi sieciami, które pozytywnie przeszły testy, były Lidl i Waitrose.

FSA skontrolowało w sumie 11 106 sklepów w Anglii, Walii i Irlandii Północnej. Każdy z lokali otrzymywał ocenę od 0 do 5 - mniej niż 2 oznaczało, że w sklepie nie dzieje się dobrze. 

Pod lupą znalazło się m.in. 1 789 sklepów Tesco, z czego 5 otrzymało po "jedynce". Nie zdało także 5 z 440 skontrolowanych placówek Asdy oraz 4 z 994 należących do sieci Sainsbury's. W podobnej sytuacji znalazły się 2 z 516 filii Morrisons oraz 1 z 382 sklepów Aldi.

Żaden ze skontrolowanych supermarketów nie otrzymał najgorszej noty, czyli "zera". Jednak niedociągnięcia stwierdzono w sumie w 510 placówkach.

Jak na te dane zareagowali przedstawiciele poszczególnych sieci? Rzecznik Tesco zapewnił, że przepisy w zakresie higieny żywności to dla tej firmy priorytet. "Wyniki niektórych naszych sklepów są rozczarowujące, ale trzeba pamiętać, że stanowią one jedynie 1 proc. wszystkich brytyjskich placówek Tesco" - stwierdził, dodając, że zostaną podjęte odpowiednie działania w celu poprawy zaistniałej sytuacji.

W podobnym tonie wypowiedzieli się rzecznicy pozostałych detalistów, które podpadły inspektorom z FSA.