Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Tande skomentował konkurs w Bischofshofen. "Sytuacja mnie przerosła"

Tande skomentował konkurs w Bischofshofen. "Sytuacja mnie przerosła"
Tande jest najlepszym obecnie norweskim skoczkiem (Fot. Getty Images)
'Jest mi naprawdę przykro, że co takiego miało miejsce. Sytuacja mnie przerosła. Widziałem nagrania ze skoku. Przez chwilę było mi wstyd' - tłumaczył się Daniel Andre Tande po zakończeniu zmagań w Bischofshofen.
Reklama
Reklama

22-latek miał ogromne problemy podczas lotu w finałowej serii i musiał ratować się przed upadkiem. Osiągnął zaledwie 117 metrów, przez co w klasyfikacji generalnej cyklu spadł z pozycji lidera na najniższy stopień podium.

Okazało się, że Tande jest sam sobie winien. Norweg nie zapiął dobrze wiązania i stąd wzięły się jego problemy w locie.

‹Najgroźniejszy rywal Kamila Stocha w Turnieju Czterech Skoczni przyznał też, że mimo piątkowej porażki i zajęcia trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej, jest zadowolony z formy. Tande jest najlepszym obecnie norweskim skoczkiem i na MŚ, które odbędą się w fińskim Lahti w dniach 23 lutego - 5 marca, pojedzie w roli jednego z faworytów.

Fatalny lot, fatalne lądowanie i fatalna odległość podczas finałowej serii w Bischofshofen (Fot. Getty Images)

"Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego nie zamierzam roztrząsać porażki w TCS. Te zawody się już skończyły i liczą się tylko nadchodzące wyzwania. Pierwszym z nich to konkurs Pucharu Świata za tydzień w Wiśle" - przyznał.

Norweg podkreślił, że podczas TCS nabrał ogromnego doświadczenia, zwłaszcza jeżeli chodzi o psychikę i dlatego postawił sobie "możliwe do wykonania zadania". "Teraz wiem o sobie o wiele więcej niż przed dwoma tygodniami i moim celem na Lahti jest złoty medal na skoczni dużej oraz w konkursie drużynowym. Zamierzam również walczyć o medale na skoczni normalnej i w konkursie mieszanym" - powiedział Norweg podczas sobotniej gali sportowej w Hamar, dokąd udał się zaraz po zakończeniu ostatniego konkursu TCS w Bischofshofen.

Reprezentacja norweskich skoczków była nominowana do nagrody dla najlepszej drużyny roku 2016 za zdobycie złotego medalu drużynowo podczas styczniowych MŚ w lotach narciarskich. Ich trener Alexander Stoeckl był z kolei faworytem do nagrody dla trenera roku. Otrzymali je ostatecznie reprezentacja w piłce ręcznej kobiet za zdobycie mistrzostwa Europy oraz trener wioślarzy Johan Flodin.

"Myślę, że te same nominacje będą aktualne również w przyszłym roku i zdobędziemy te nagrody" - podsumował Tande.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama