Szkoci obawiają się amerykańskiej whisky. Apelują o ochronę po Brexicie
Szkocki minister Keith Brown zaapelował do rządu Wielkiej Brytanii, aby zagwarantował ochronę szkockiego napoju alkoholowego, którego pozycja może być zagrożona. Apel pojawił się w czasie, kiedy brytyjski minister handlu Liam Fox przebywa z wizytą w USA, co wywiera dodatkowe obawy o przyszłość rynku na Wyspach.
"Pomijając takie aspekty, jak powiązanie ze szkocką kulturą i tożsamością, rynek whisky daje zatrudnienie 20 tys. osobom" - przekazał Brown.
Szkocki minister zauważył, że Stany Zjednoczone już wcześniej wielokrotnie podkreślały, że są za "rozluźnieniem" skomplikowanego prawa związanego z ochroną whisky. Zdaniem Browna, to oczywiste lobbowanie na rzecz amerykańskich trunków, które - gdyby nie regulacje - szybko mogłyby zdominować rynek w Wielkiej Brytanii.
Rząd w Londynie odniósł się do szkockich obaw i wydał krótkie oświadczenie, w którym zapewnił, że rozwój tej gałezi rynku nie będzie zagrożony po Brexicie. Z drugiej jednak strony nie jest tajemnicą, że rządowi Theresy May zależy na możliwie jak najbardziej globalnym handlu.
Podobne obawy jakiś czas temu wyrazili m.in. producenci wołowiny i drobiu, którzy ostrzegają, że jakość żywności w USA jest dużo niższa od tej, do której wszyscy przywykli w Europie.