Strzelanina na wystawie karykatur Mahometa. 2 osoby nie żyją
Do zorganizowania ataku przyznało się Państwo Islamskie.
Według stacji telewizyjnej WFAA-TV, dwaj mężczyźni otworzyli ogień z samochodu, którym podjechali pod budynek wystawowy Curtis Culwell Center, w którym odbywał się konkurs.
Zginęli oni podczas strzelaniny z policją; jeden z policjantów został ranny. Publiczność, która brała udział w imprezie, ewakuowano do sąsiedniego pomieszczenia, a następnie wywieziono autobusami w bezpieczne miejsce.
Konkurs został zorganizowany przez nowojorską organizację American Freedom Defense Initiative. Ustanowiła ona nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów dla autora najlepszego satyrycznego rysunku Mahometa.
Tego rodzaju rysunki są obraźliwe dla wyznawców islamu. Zgodnie z ugruntowaną tradycją wykonywanie jakichkolwiek wizerunków Mahometa, nawet pełnych szacunku, uważane jest za bluźnierstwo.
Według dziennika "Dallas Morning News", Pamela Geller, prezes American Freedom Defense Initiative poinformowała, że zdecydowano się na zorganizowanie wystawy i konkursu aby w ten sposób zademonstrować prawo do swobodnego wyrażania swoich poglądów.
Pojawiające się na Zachodzie karykatury Mahometa wywołują gniewne reakcje muzułmanów a fundamentaliści islamscy grożą akcjami odwetowymi, które czasami realizują. W styczniu tego roku islamscy radykałowie zaatakowali redakcję paryskiego pisma satyrycznego "Charile Hebdo" zabijając 12 osób.