Stand on the left? Tube rulebook torn up with trial of standing only escalator at Holborn
Prawdziwego londyńczyka można poznać m.in. po tym, jak zachowuje się w metrze. Jeśli podróżny na ruchomych schodach stacji staje po prawej stronie, a lewą zostawia dla osób, które chcą iść, to znak, że to "miejscowy". Turyści najczęściej nie zwracają uwagi (lub nie rozumieją) tabliczek "stand on the right" i zajmują całą szerokość schodów.
Tym razem jednak na stacji Holborn zapanowało małe zamieszanie - zapowiedziano tam, że schody służą tylko do stania, i to po obu stronach. W ten sposób władze Transport for London zamierzają usprawnić ruch na zawsze zapełnionej ludźmi stacji i sprawdzić, czy czas przemieszczania się po niej ulegnie skróceniu.
Jak donosi dziennik "Evening Standard", nakaz "standing only" spotkał się z mieszanymi reakcjami podróżnymi, którzy z jednej strony przyklasnęli temu pomysłowi, a z drugiej - nie kryli zaskoczenia takim odstępstwem od ogólnie przyjętych zasad.
"Rezultat? Ludzie stali po prawej i przechodzili po lewej. Chyba nikt nie chciał być pierwszą osobą, która będzie stała po lewej stronie i przeszkadzała w przejściu innym" - komentuje na swoim Twitterze Kat Ellis.
"Podróżni byli przerażeni" - dodaje Kora Lee-Holmes, a Chris Hamilton zauważa: "londyńczycy nie mogli być bardziej wyprowadzeni ze swojej strefy komfortu".
Jak wyjaśnili przedstawiciele Transport for London, eksperyment rozpoczął się w poniedziałek i ma potrwać przez 3 tygodnie.