Someone left a coffin for London council workers to clear up
London Borough of Redbridge to jedna z 32 gmin Wielkiego Londynu, położona w jego północno-wschodniej części, zamieszkiwana przez prawie 280 tys. mieszkańców. W związku z rosnącym problemem nielegalnego składowania śmieci Rada Gminy Redbridge ujawniła, z jakimi dziwnymi przypadkami takich "kukułczych jaj" ma do czynienia.
Z pewnością największe zaskoczenie wzbudza trumna, podrzucona obok stosu opon na jednej z osiedlowych dróg. Służby porządkowe musiały najpierw sprawdzić, czy trumna jest pusta, a następnie wywieźć ją - donosi dziennik "The Independent".
Nie mniejszą wyobraźnię miał mieszkaniec, który zamocował na jednym ze słupów telegraficznych nadmuchany materac. "To niesamowite, że komuś się chciało nadmuchać ten materac, a potem powiesić go wysoko na słupie, i to na środku ulicy" - zauważa radny Dev Sharma.
Niestety, wielu londyńczyków zostawia na ulicach także żywe zwierzęta - oprócz przypadków porzucanych psów ostatnio odnotowano także parę żółwi.
"Gdy mamy do czynienia z żywymi zwierzętami, kontaktujemy się z odpowiednimi organizacjami, takimi jak RSPCA" - wyjaśnia Dev Sharma.
Rada Redbridge zwraca uwagę, że składowanie śmieci w niedozwolonych miejscach jest nielegalne, a osoby złapane na gorącym uczynku mogą być ukarane niemałą grzywną.
Dane pokazują, że w latach 2013/14 w samej Anglii odnotowano aż 852 tys. przypadków nielegalnego podrzucania śmieci, których usunięcie kosztowało państwo ponad 45 mln funtów.