Francja: Zradykalizowany więzień ranił siedmioro strażników
Do ataku doszło na początku tygodnia około godz. 15:30 w więzieniu w miejscowości Mont-de-Marsan, kiedy w części francuskich zakładów karnych trwały protesty strażników przeciwko warunkom pracy i braku bezpieczeństwa.
Aż dziewięciu strażników było potrzebnych do obezwładnienia więźnia, który "nie chciał pozwolić, by go przeszukano", gdy po przejściu przez bramkę bezpieczeństwa włączył się alarm - oświadczył przedstawiciel CGT w więzieniu Mont-de-Marsan, Ludovic Motheron. Osadzony szedł uprawiać sport, miał przy sobie torbę.
"Trzech strażników ma złamania, a czterej są posiniaczeni" - przekazał Motheron. Wśród rannych jest strażniczka odpowiedzialna za budynek, w którym doszło do incydentu.
Źródło w ministerstwie sprawiedliwości, które twierdzi, że rannych zostało pięcioro strażników, poinformowało, że napastnik został skazany za morderstwo. Według źródła, mężczyzna jest "bardzo agresywny" i zradykalizował się w więzieniu. Nie był uzbrojony.
Władze więzienia podkreślają, że mężczyzna nie został skazany za terroryzm.
11 stycznia w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze w Vendin-le-Vieil w okolicy Lille, na północy Francji, trzech strażników zostało ranionych ostrym narzędziem przez islamistę, Niemca polskiego pochodzenia Christiana Ganczarskiego. Jest on więziony za rolę w zamachu na synagogę w Tunezji w 2002 roku, gdzie zginęło 21 osób. W związku z tym incydentem w poniedziałek w części francuskich zakładów karnych rozpoczęły się protesty, do których wezwały związki zawodowe strażników więziennych. Protestujący żądali zwiększenia bezpieczeństwa pracy.