Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Juventus beat hosts Inter Milan in Derby d'Italia

Juventus beat hosts Inter Milan in Derby d'Italia
Szczęsny kilka razy ratował wczoraj turyński zespół. (Fot. Francesco Scaccianoce/Getty Images)
Juventus beat Inter Milan 1-0 in Sunday's Derby d'Italia held at Milan's Giuseppe Meazza Stadium. Filip Kostic scored the winning goal for Juventus in the first half of the Italian Serie A match, sending a firm low shot to beat Inter goalkeeper Andre Onana.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Do prestiżowego meczu na San Siro Inter przystąpił pokrzepiony awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, po wyeliminowaniu we wtorek FC Porto, ale w starciu z Juventusem nie zdobył nawet punktu. Spora w tym zasługa Szczęsnego, który kilka razy ratował turyński zespół, zwłaszcza po strzałach Nicolo Barelli.

Bramkę na wagę zwycięstwa "Starej Damy" zdobył w 23. minucie Serb Filip Kostic.

Końcówka meczu była dramatyczna, sędzia pokazał dwie czerwone kartki (po jednej w obu ekipach). Po końcowym gwizdku zakotłowało się przy bocznej linii, ale ostatecznie rozdzielono zwaśnione strony.

Inter z dorobkiem 50 punktów spadł na trzecie miejsce, a Juventus (41) jest siódmy. Turyński zespół ma niewielkie szanse na dołączenie do czołowej czwórki i awans do Ligi Mistrzów z Serie A.

Do Champions League prowadzą jednak jeszcze dwie inne drogi - triumf w Lidze Europy (w czwartek "Juve" awansowało do ćwierćfinału) albo udane odwołanie od kary odjęcia 15 punktów. Gdyby rozpatrzono je pozytywnie, turyńczycy wskoczyliby na pozycję wicelidera włoskiej ekstraklasy.

Piłkarze Lazio (na zdj.) w derbach stolicy Włoch pokonali Romę. (Fot. Marco Rosi - SS Lazio/Getty Images)

Na razie na drugie miejsce awansowało Lazio (52 pkt), które w derbach stolicy Włoch pokonała Romę 1:0. Gola w 65. minucie strzelił Mattia Zaccagni.

W pokonanej ekipie, która od 32. minuty musiała grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Brazylijczyka Ibaneza, całe spotkanie rozegrał Nicola Zalewski. Roma zajmuje piątą lokatę - 47 pkt.

Zdecydowanym liderem jest Napoli - 71. Podopieczni trenera Luciano Spallettiego, z Piotrem Zielińskim w składzie, pokonali na wyjeździe Torino 4:0.

W kadrze Napoli jest łącznie trzech polskich piłkarzy, ale - podobnie jak we wcześniejszych meczach - Bartosz Bereszyński i Hubert Idasiak byli rezerwowymi.

Od początku zagrał Zieliński, a w zespole z Turynu - Karl Linetty. Obaj już w pierwszej połowie zaznaczyli swoją obecność, choć w bardzo różny sposób.

Pomocnik gości zaliczył asystę przy golu na 1:0 Nigeryjczyka Victora Osimhena (Zieliński dośrodkował z rzutu rożnego), zaś Linetty... spowodował rzut karny, wykorzystany w 35. minucie przez Gruzina Chwiczę Kwaracchelię.

W drugiej połowie Napoli zdobyło dwie kolejne bramki. W 51. minucie ponownie trafił Osimhen, który z dorobkiem 21 goli prowadzi w klasyfikacji strzelców Serie A.

Wynik ustalił w 67. minucie Tanguy Ndombele. Francuz wszedł na boisko kilkadziesiąt sekund wcześniej, zmieniając Zielińskiego. Natomiast Linetty grał do 54. minuty.

"Moi zawodnicy pokazali wielki głódzwyciężania. Rozmawiałem z chłopakami przed meczem, obawiając się, że może być wśród nich trochę samozadowolenia, ale po raz kolejny udowodnili mi, iż są uszyci z innego materiału" - przyznał zadowolony Spalletti.

Czytaj więcej:

Liga włoska: Derby Turynu dla Juventusu, Pierwsza w sezonie wygrana Cremonese

Liga włoska: Kara dla Mourinho

Liga włoska: Klasyk dla Romy, wygrana Interu

Reprezentacja Polski: Poznaliśmy pierwsze powołania Fernando Santosa

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement