Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Scotland just can't make enough Scotch whisky

Scotland just can't make enough Scotch whisky
Na szkocką whisky stale rośnie zapotrzebowanie. (Fot. Getty Images)
Two Scottish distilleries that have been closed since 1983 are being reopened to help satisfy a growing thirst for premium whiskies.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Jeden z wiodących producentów szkockiej whisky Diageo (DEO), ogłosił, że zainwestuje 35 mln funtów w zamknięte od ponad dwóch dekad kultowe destylarnie: Port Ellen oraz Brora. Produkcja whisky ma zostać wznowiona w 2020 roku i nie będzie przekraczać 800 tys. litrów rocznie.

Destylarnia Port Ellen z wyspy Islay zakończyła swoją pracę w 1983 roku i jest najpopularniejszą nieczynną gorzelnią na świecie. Butelka Port Ellen uchodzi za niekwestionowaną ikonę tego trunku na świecie. Podobnie sprawa się ma z whisky z zamkniętej w tym samym czasie destylarni Brora.

Butelka szkockiej Port Ellen z 1978 roku kosztuje około 2 600 funtów, a za butelkę whisky Brora z 1974 roku trzeba zapłacić około 2 700 funtów – podaje dziennik „The Telegraph”.

Diageo ma siedzibę w Londynie. Jest właścicielem takich marek whisky jak Johnnie Walker, Talisker czy Lagavulin – podaje CNN Money.

Eksport whisky typu single malt rośnie w błyskawicznym tempie. W 2002 roku Szkoci sprzedawali 47 mln butelek tego alkoholu, w 2016 roku natomiast eksport wyniósł już 114 mln – podaje CNN za Scotch Whiskey Association.

Według stowarzyszenia, branża produkcji whisky zapewnia 40 tysięcy miejsc pracy i ma wkład w brytyjską gospodarkę w wysokości 5 mld funtów.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement