Sainsbury's wprowadza "bezdotykowy drób dla millenialsów"
Sieć Sainsbury’s zapowiedziała wprowadzenie do sprzedaży porcji drobiu w specjalnych plastikowych opakowaniach, które wystarczy przerwać i nie dotykając mięsa można je od razu wrzucić do garnka czy na patelnię. Swój ruch tłumaczy wynikami badań, według których osoby mające poniżej 35 lat obawiają się dotykania surowego mięsa.
Firma Mintel ustaliła, że 37% osób urodzonych po 1980 roku woli nie dotykać mięsa w obawie przed zarazkami.
Saszetki zostały zaprojektowane w taki sposób, by klienci mogli przyrządzać drób bez wchodzenia z nim w bezpośredni kontakt.
“Te torebki ułatwiają także gotowanie osobom, które mają mało czasu. Wystarczy rozerwać opakowanie i wrzucić produkt prosto na patelnię” - zachwala Katherine Hall, szefowa działu rozwoju produktu w Sainsbury’s.
Zdaniem ekologów, innowacyjna postawa sklepu szkodzi środowisku.
“Podczas gdy wszyscy inni sprzedawcy starają się ograniczać plastikowe opakowania, oni jeszcze je dodają. Jeśli brzydzisz się dotykać mięsa, to go nie jedz” - denerwuje się Phillippa, jedna z użytkowniczek Twittera.
Michelle Davies dodaje: “Czy to spóźniony żart primaaprilisowy? Zamiast próbować ograniczyć plastik, Sainsbury's zamierza wprowadzić specjalne saszetki na surowe mięso – bo delikatni millenialsi nie mogą podołać krojeniu".
W mediach społecznościowych znaleźli się również zwolennicy kontrowersyjnej decyzji. “W ogóle nie dotykam surowego mięsa. Zawsze używam widelca do wyjmowania go z opakowania” - twittowała internautka o nicku Carrie.
Seria kurczaków dostosowanych do nowego pokolenia ma trafić do stałej sprzedaży od 3 maja.